Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozmowa z Patrycją Wyciszkiewicz, zwyciężczynią 61. Plebiscytu na Najlepszych Sportowców i Trenera Wielkopolski w 2018 r.

Radosław Patroniak
- Czy spodziewałam się wygranej? Nie. W Wielkopolsce mamy tylu wspaniałych sportowców, że tytuł ten powinien zostać podzielony - przyznaje Patrycja Wyciszkiewicz
- Czy spodziewałam się wygranej? Nie. W Wielkopolsce mamy tylu wspaniałych sportowców, że tytuł ten powinien zostać podzielony - przyznaje Patrycja Wyciszkiewicz Waldemar Wylegalski
Rozmowa z Patrycją Wyciszkiewicz (AZS Poznań), triumfatorką 61. Plebiscytu "Głosu Wielkopolskiego" na Najlepszych Sportowców i Trenera Wielkopolski w 2018 r. 25-letnia sprinterka w minionym roku została wicemistrzynią świata w hali i mistrzynią Europy na otwartym stadionie w biegu sztafetowym 4x400 m. W piątek wieczorem odebrała nagrodę dla najlepszego sportowca Wielkopolski podczas Enea Wielkiego Balu Sportowca w hotelu Andersia w Poznaniu.

Laureatką plebiscytu została Pani po raz trzeci, ale po raz pierwszy to Pani otwiera listę dziesięciu najlepszych sportowców Wielkopolski. Czy Pani się tego spodziewała i jak dużo dla Pani znaczy tytuł sportowca roku w Wielkopolsce?

Patrycja Wyciszkiewicz: Każde takie docenienie jest dla mnie motywacją do dalszej pracy i kontynuowania kariery sportowej. Rok 2018 miał dla mnie dwojaki smak. Radości związane z medalami na halowych MŚ i ME były słodyczą, natomiast kontuzje i problemy zdrowotne smakowały gorzko i ukazywały, że ciało sportowca czasami może mniej niż jego ambicja. Podsumowaniem sezonu startowego 2018 jest plebiscyt „Głosu Wielkopolskiego” i kolejny bal. Czy spodziewałam się wygranej? Nie. W Wielkopolsce mamy tylu wspaniałych sportowców, że tytuł ten powinien zostać podzielony.

Pochodzi Pani ze Śremu, a od 16 roku życia mieszka w Poznaniu. Trudno sobie wyobrazić kogoś bardziej związanego z Wielkopolską. Mimo że w stolicy regionu ostatni raz startowała Pani chyba na zawodach młodzieżowych, to nie szykuje się Pani do przeprowadzki, tym bardziej, że z Poznaniem związała się Pani nie tylko sportowo, ale również naukowo i zawodowo?

Kocham Poznań i nie wyobrażam sobie sytuacji, w której zmuszona jestem mieszkać gdzie indziej. Często po powrocie z długiego zgrupowania czy zawodów po prostu rzucam walizki w mieszkaniu i idę się przespacerować po parku Sołackim albo Jeżycach. To właśnie Poznań pozwolił mi rozwinąć się nie tylko jako zawodniczce, ale i umożliwił kontynuację edukacji. Na stałe związałam się z Uniwersytetem Ekonomicznym, gdzie studiuję już 6 rok, tym razem w roli doktorantki Katedry Strategii Marketingowych.

- Aby być ponadprzeciętnym, w jakiejkolwiek dziedzinie, trzeba ciężko pracować. Patrycja wyrosła w domu, gdzie mama sama wychowywała dwie córki. Od początku przygotowywała się do samodzielnego życia. Może na bieżni nie lubi walki na łokcie i nie przepada za halą, ale w życiu umie walczyć o swoje. Myślę, że dlatego jest zdyscyplinowaną i bardzo punktualną dziewczyną - tak kiedyś powiedział o Pani były trener, Edward Motyl. Prawda czy fałsz?

Prawda. To co napotka nas na naszej drodze życia warunkuje to jakim człowiekiem jesteśmy. Zawsze byłam zdyscyplinowana i jak podjęłam się jakiegoś przedsięwzięcia, to dążyłam do tego, aby je ukończyć. Trener Motyl zna mnie jak mało kto i myślę, że usłyszenie takich słów z jego ust to wielki komplement. Jeśli się czegoś bardzo pragnie i mocno się pracuje, to prędzej czy później każdemu, niezależnie od pochodzenia, poziomu zamożności czy wyznawanych wartości uda się to osiągnąć.

Pani o sobie z kolei powiedziała , że jest tak bardzo ułożona, że aż nudna. Może z wiekiem i sukcesami stanie się Pani bardziej niepokorna?

Lubię mieć wszystko zaplanowane i poukładane w czasie. Czasami jakieś spontaniczne decyzje też się zdarzą, jednak wolę wszystko przemyśleć dwa razy. Osobiście wydaje mi się, że z wiekiem przychodzi jeszcze większa rozwaga i spokój, więc nie liczyłabym na to, że Patrycja Wyciszkiewicz stanie się osobą kontrowersyjną. Wolę być rozliczana za osiągnięcia sportowe, a nie generować szum wokół własnego „ja”.

Od kilku miesięcy jest Pani w nowej grupie u nowego trenera. Czy wyjazdy do Nowej Zelandii i Kenii odświeżyły Pani spojrzenie na lekką atletykę?

Rok 2018 przyniósł mi jeszcze zmianę trenera. Po 10 latach współpracy nadszedł czas na zmiany i zakończyłam współpracę z trenerem Edwardem Motylem, który w moim życiu odgrywał nie tylko role szkoleniowca, ale i człowieka, który wpajał mi najważniejsze wartości życiowe. Po prawie czterech miesiącach współpracy z Tomaszem Lewandowskim moja chęć do biegania ciągle rośnie, odkrywam sport na nowo i cieszę się życiem.

W piątkowy wieczór na 61. Enea Wielkim Balu Sportowca w hotelu Andersia w Poznaniu poznaliśmy laureatów Plebiscytu "Głosu Wielkopolskiego" na Najlepszych Sportowców i Trenera Wielkopolski w 2018 r.

Wielki Bal Sportowca 2019: Patrycja Wyciszkiewicz najlepszym...

Wielki Bal Sportowca to wieloletnia tradycja. W 2019 roku odbył się już po raz 61. Na imprezie znowu pojawiły się wybitne postaci sportu oraz znamienici goście. Zobacz naszą galerię z hotelu Andersia. Przejdź dalej --->

Wielki Bal Sportowca 2019: Zobacz, kto pojawił się w tym rok...

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski