Rozpoczął się proces apelacyjny Zbigniewa D. oskarżonego o korupcję. Były prezes Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski czeka na prawomocny wyrok

Wyrok sądu pierwszej instancji

W grudniu 2020 roku, Sąd Rejonowy w Grodzisku Wielkopolskim wydał nieprawomocny wyrok dotyczący ustawiania meczów piłkarskich przez Zbigniewa D. Sprawa dotyczyła trzech spotkań, w których Dyskobolia brała udział. Chodzi o jedno spotkanie ligowe z 2004 roku oraz dwa mecze z 2005 roku. W tym jedno finałowe spotkanie Pucharu Polski, w którym „biało-zieloni” wygrali z Zagłębiem Lubin 2:0.

Mecze, które według wrocławskiej prokuratury miał ustawiać Zbigniew D.:

• Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski – Amica Wronki 1:1 – 7 maja 2004 rok
• Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski – Amica Wronki 4:0 – 16 kwietnia 2005 rok
• Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski – Zagłębie Lubin 2:0 – 18 czerwca 2005 rok

Wówczas Zbigniew D. został skazany przez sąd pierwszej instancji na 8 miesięcy pozbawienia wolność w zawieszeniu na rok. Dodatkowo oskarżony musi zapłacić 80 tys. złotych grzywny. Wyrok ten nie jest prawomocny. Obrona postanowiła złożyć apelację od tego wyroku. Proces w sądzie drugiej instancji rozpoczął się w piątek (24 września).

Podczas rozprawy, pełnomocnik biznesmena poinformował, że ze względu na pogarszający się stan zdrowia jego klienta, ten nie mógł stawić się osobiście na sali rozpraw.

Czytaj też: Były właściciel Groclinu Grodzisk Wielkopolski skazany za korupcję w polskiej piłce. Zbigniew D. skazany na więzienie w zawieszeniu

Proces apelacyjny Zbigniewa D.

Adwokat byłego właściciela klubu z Wielkopolski zaznaczył podczas przemowy, że w tamtym okresie, w związku z wprowadzeniem przepisu odnośnie korupcji w sporcie do kodeksu karnego, Zbigniew D. wydał polecenie swoim pracownikom, aby powstrzymali się od tego rodzaju praktyk.

Bardzo dobre wyniki Groclinu nie były spowodowane ofertami czy wspomaganiem się u sędziów. Były spowodowane faktem inwestowania pieniędzy w ten klub przez Zbigniewa D. oraz podpisywaniem kontraktów z bardzo dobrymi piłkarzami

- powiedział obrońca podczas rozprawy apelacyjnej.

I dodał: - Nieprawdopodobne jest, aby Zbigniew D. brał udział w procederze, który jest mu zarzucany.

W ocenie prokuratury, złożona przez obronę apelacja stanowi jedynie nieuzasadnioną, nie popartą żadnymi argumentami polemikę. Sąd w Grodzisku Wielkopolskim wskazał logiczne dowody na winę oskarżonego

- stwierdził prokurator.

Oprócz Zbigniewa D. w sprawę zamieszany był menadżer klubu

Oskarżony w tej sprawie został także Władysław K., ówczesny menadżer klubu. Został on prawomocnie skazany za branie udziału w aferze korupcyjnej. Według sądu miał otrzymać zlecenie od Zbigniewa D., aby przekupić międzynarodowego arbitra Jacka G. Menadżer otrzymał wyrok roku i trzech miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz 3,5 tys. zł grzywny.

Po opublikowaniu orzeczenia sądu, w tej sprawie zareagował Polski Związek Piłki Nożnej. Miesiąc później PZPN postanowił odebrać Groclinowi zdobyty Puchar Polski za sezon 2004/05.

Zbigniew D. to polski biznesmen i przedsiębiorca. Właścicielem klubu z Grodziska Wielkopolskiego został w 2000 roku. Po trzech latach wraz z klubem wywalczył wicemistrzostwo Polski oraz zakwalifikował się do Pucharu UEFA, w którym pokonał m.in. Manchester City. W 2008 roku sprzedał klub Józefowi Wojciechowskiemu, który dokonał fuzji zespołu z Polonią Warszawa. Obecnie klub występuje w V lidze.

Wyrok w tej sprawie zostanie ogłoszony 30 września.