Mimo niskiej temperatury i drobnych opadów deszczu w piątek rano na placu Wolności zostały rozłożone namioty. W nich poznańscy młodzi aktywiści związani z grupą Extinction Rebellion śpiewają piosenki, krzyczą hasła związane z ochroną środowiska. W ten właśnie sposób po godzinie 8 rozpoczął się strajk głodowy dla klimatu.
- W tym tygodniu w całej Polsce trwa bunt. Bunt przeciwko bierności władzy w obliczu kryzysu klimatycznego
- tłumaczą pomysłodawcy piątkowej akcji.
Poznańska akcja jest dedykowana przede wszystkim prezydentowi Poznania Jackowi Jaśkowiakowi. Aktywiści mają żal do prezydenta, że jako gospodarz zbliżającego się panelu obywatelskiego ds. klimatu ani razu nie spotkał się ze stroną społeczną, nie zabrał w tym temacie głosu, a także nie spotkał się z zespołem koordynującym.
- To bezprecedensowe, że prezydent, który jest gospodarzem panelu nie spotkał się z ekspertami, zespołem koordynującym. Mamy świadomość, że prezydent będzie przemawiał na pierwszym spotkaniu edukacyjnym 6 marca. I bardzo nas to martwi, zważywszy, że w ogóle nie brał udziału w organizacji panelu. Mamy wątpliwości, czy wykaże się znajomością tematu
- mówi Tash Lisiecki z Extinction Rebellion Poznań.
Aktywiści, którzy zabiegali o organizację panelu klimatycznego w Poznaniu oczekują, że 6 marca prezydent zabierze stanowcze stanowisko.
- Z wielką ciekawością i sporymi oczekiwaniami czekamy na wystąpienie prezydenta Jacka Jaśkowiaka podczas pierwszej sesji edukacyjnej poznańskiego panelu klimatycznego. To zdecydowanie czas na jasne i klarowne deklarację i tego właśnie oczekujemy od prezydenta miasta Poznania Jacka Jaśkowiaka
- mówią aktywiści.
Prezydent Jaśkowiak przyszedł do protestujących
Przed godziną 14 do protestujących na placu Wolności przyszedł prezydent Poznania. Podziękował protestującym za spokojny
i pokojowy manifest poglądów.
- Ja czasami też urządzam sobie takie dni, że nic jem. Dziś się nie udało, ale obiecuję, że w ramach pewnego rodzaju poświęcenia też zrobię sobie dzień głodówki - powiedział do aktywistów z Extinction Rebellion Poznań.
Odniósł się także do zarzutów grupy XR wymieniając działania na rzecz ochrony środowiska wdrażane przez miasto, a także proponując spotkanie.
- Przez ostatnie sześć lat podejmowałem decyzję z troską o klimat, ale nie zawsze spotykało się to z akceptacją społeczną. Na plus oceniam, że Veolia wymieniła piece węglowe na gazowe, że dziś walczymy o autobusy wodorowe, posadzimy drzewa w miejsce pola goflowego, postawiliśmy na komunikację miejską, tworzenie ścieżek rowerowych. To są małe kroki, może nie są takie widoczne, ale Poznań stawia na działania systemowe. Musimy jednak szukać zawsze kompromisów
- wymieniał Jacek Jaśkowiak.
Prezydent zaproponował wspólny spacer lub przejażdżkę po Poznaniu. - Wtedy pokażecie mi, gdzie widzicie problemy w Poznaniu, co można zmienić. Uważam, że taka forma komunikacji jest lepsza, niż spotkanie zza biurkiem - mówił.
Z jego ust padła także deklaracja, co do przyszłej realizacji postulatów Poznańskiego Panelu Obywatelskiego.
- Jeśli to będą racjonalne postulaty, możliwe do realizacji w ramach naszego budżetu, to na pewno je zrealizujemy
- stwierdził.
- Bardzo się cieszymy, że prezydent do nas przyszedł. To był cel naszego protestu. Mam nadzieję, że uda się spotkać prezydentowi nie tyle z nami, ale z zespołem koordynującym panel, ekspertami
- mówi Miłosz z XR.
Uczestnicy głodówki na placu Wolności zamierzają spędzić w namiotach cały dzień, a być może też całą noc. Nad ich bezpieczeństwem czuwa straż miejska i policja.
Zobacz:
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?