Rozwój i sukces PWSZ zależy od całej wspólnoty uczelnianej

Pani rektor, w jaki sposób zamierza pani wykorzystać własne doświadczenia lekarza onkologa i nauczyciela akademickiego w pełnieniu nowej funkcji?
- Moje wieloletnie, zróżnicowane doświadczenia, jako nauczyciela akademickiego, sprawowanie rozmaitych funkcji uczelnianych, także dwie kadencje działań prorektorskich dotyczących rozwoju uczelni, badań naukowych i współpracy międzynarodowej, poszerzyły wiedzę o funkcjonowaniu systemów edukacyjnych. Wiem, jakie są potrzeby i możliwości szkoły wyższej, jaką jest PWSZ w Kaliszu. Czas jest szczególny, ponieważ trzeba ściśle połączyć prowadzenie badań naukowych, więc należytego warsztatu z kształceniem. A przecież od 9 lat przyzwyczailiśmy się do głównej wygranej w rankingach zestawiających podobne uczelnie. Mamy, jako społeczność naszej szkoły, poczucie sukcesu. To wymaga mobilizacji, zwłaszcza od władz uczelnianych, rektora przede wszystkim, także od wszystkich nauczycieli i każdego pracownika.

[/b]Będzie więc pani liderem z ogromną energią?[/b]
- To bardzo trudne, ale i dające szansę na satysfakcję. Pamiętam słowa prof. Heliodora Święcickiego „Strzeżcie się szarzyzny życia…”. To znane przesłanie, wielokrotnie cytowane, a jednak każdy rozumie je na swój sposób. Podobnie, każdy rektor pracuje inaczej i powinien zostawić po sobie jak najlepszy ślad.

Zamierza pani kontynuować dzieło swego poprzednika?
- Rektor Chajda prowadził uczelnię przez tyle lat, zostawia ją w pełnym rozkwicie. Chcę kontynuować jego pracę, ale będzie to kontynuacja, która ma prowadzić do dalszego rozwoju. Chcę, aby była to praca przynosząca satysfakcję szkole i miastu.

Od czego według pani zależy rozwój i sukces uczelni?
- Od odpowiedzialności, wkładu pracy każdego pracownika i współpracy w rozumieniu wspólnoty uczelnianej. Współpraca musi dotyczyć wszystkich - samodzielnych nauczycieli akademickich, profesorów nadzwyczajnych i tytularnych oraz ich wpływu na rozwój uczelni, zwłaszcza zaś roli mentorskiej. Z radością podkreślam, że jesteśmy zespołem. Poza prorektorami, dziekanami i kanclerzem, jest także parę innych osób, którym w szczególny sposób będzie zależało na rozwoju naszej kaliskiej uczelni. Wszystkich nie wymienię, ale wiem, że pełniący od tej kadencji funkcję prorektora ds. badań naukowych i współpracy międzynarodowej, prof. Krzysztof Walczak, dobrze znany w środowisku, jest gwarantem współpracy, szeroko rozumianej, przede wszystkim z lokalnymi organizacjami i ośrodkami naukowymi w Europie.

A co ze studentami?
- Współpraca musi przede wszystkim dotyczyć studentów, jako podmiotu w działaniach pracowników uczelni oraz pomagających z zewnątrz. Studenci muszą mieć poczucie przynależności do społeczności szkoły wyższej, w której mają się bezpiecznie kształcić, znajdować jak najściślejsze relacje „mistrz, przyjaciel - uczeń”. Wszyscy jesteśmy po to, żeby im pomagać. Ważna jest umiejętność współpracy ze wszystkimi środowiskami, zwłaszcza edukacyjno-dydaktycznymi, w tym szkołami średnimi.

Jakle warunki szkoła powinna spełniać, aby rozwój studentów był wszechstronny?
- Uważam, że student powinien być wykształcony, nie tylko teoretycznie, ale i praktycznie. Chciałabym, by też potrafił obcować z kulturą, stąd nasze propozycje koncertów, spotkań z ciekawymi ludźmi. Musimy też postawić na ich aktywność kulturalną i społeczną.

Dlaczego nasza uczelnia zdecydowała się na prowadzenie badań naukowych, choć do tej pory wyższe szkoły zawodowe nie miały takiego obowiązku?
-Dlatego, że połączenie badań naukowych z kształceniem jest fundamentalną misją szkoły wyższej, co zostało wreszcie ustalone w odniesieniu do wyższych uczelni mających w nazwie - zawodowa. Działalność naukowa i dydaktyczna, to priorytety. Będziemy kontynuować rozpoczęte badania. Chciałabym również wykorzystać bazę badawczą do prowadzenia międzywydziałowych i międzyuczelnianych badań bieżących, a także wzmocnić współpracę naukową z gospodarką. Postawić również na współpracę z odpowiedzialnymi firmami krajowymi mającymi zagraniczne kontakty. Być może okaże się konieczne powołanie ośrodka wspierającego naukę, dbającego o projekty badawcze, który powinien szczególnie ściśle współpracować z wydawnictwem. Rola wydawnictwa będzie rosnąć, co jest zrozumiałe, jeśli weźmie się pod uwagę ambicje wydawnicze i zbiory biblioteczne PWSZ w Kaliszu.

W jakim kierunku pójdzie współpraca uczelni z zagranicą?
- Mam nadzieję na zdecydowanie większą mobilność studentów, ale także wykładowców w ramach współpracy zagranicznej, programów Erasmus+ i innych programów wymiany zagranicznej. Chciałabym rozwijać studia dualne z podwójnym dyplomowaniem jak np. z Politechnic Institute of Braganca (Portugalia). Kolejny temat to profesorowie wizytujący (obecnie pięciu), a powinno ich być więcej i chcę o nich zabiegać.

A kolejne wyzwania?
- Przed nami konieczność poddawania się rozmaitym ocenom, z nieuniknioną parametryzacją. Rolą rektora i kolegiów rektorskich, dziekańskich jest zachowanie umiaru w podporządkowaniu funkcjonowania uczelni wymogom ocen punktacyjnych, co niesie zagrożenia przeobrażenia planowanych działań naukowych w kolekcjonowanie punktów, a naukowców w ich strażników. Istotne jest też poszerzanie bazy dydaktycznej, korzystanie z unikalnych technologii, do czego służy wsparcie biznesowe. Wydziały - Medyczny oraz Rehabilitacji i Sportu, ściśle współpracujące, jako ośrodek badawczy powinny spełniać rolę podobną do Wydziału Politechnicznego. Podobnie Wydział Zarządzania z innym oczywiście profilem. Jednak wzajemne wsparcie tych struktur to podstawa rozwoju i tę naturę akademicką postrzegam jako priorytet.