Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rugby: Niepewność Posnanii

Radosław Patroniak
Drużyna kadetów Posnanii tuż po wywalczeniu trzeciego miejsca na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w Krakowie
Drużyna kadetów Posnanii tuż po wywalczeniu trzeciego miejsca na Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży w Krakowie Archiwum
W sekcji rugby Posnanii ostatnio dzieje się dużo ciekawych rzeczy. Młodzież ze Słowiańskiej zdobyła wczoraj w Krakowie brązowy medal MP w kategorii kadetów (17-18 lat). Tymczasem seniorzy mają nowego trenera (po rezygnacji Krzysztofa Baranieckiego), Dominika Machlika i wątpliwości, czy w najbliższym sezonie ich liderem wciąż będzie Jurij Buchało.

Zacznijmy jednak od sukcesu podopiecznych Tomasza Kapustki. - W ubiegłym roku mistrzostwo Polski zdobyli juniorzy. Tym razem stanęliśmy na najniższym stopniu podium, ale trzeba się cieszyć, bo brąz to dowód na to, że szkolenie młodzieży w naszym klubie rozwija się prawidłowo. Warto podkreślić, że ci sami chłopcy wcześniej nie mieli sobie równych w żakach i miniżakach - mówił jeden z opiekunów brązowych medalistów, Jacek Kalka, który w podpoznańskim Jerzykowie prowadzi UKS Koziołki. Trzech jego zawodników wystąpiło w barwach Posnanii w krakowskim turnieju.

Siłą młodych "Muszkieterów" jest nie tylko rodzinna atmosfera, ale również wzorowanie się na pierwszej drużynie. - Akcenty rozkładamy po równo, czyli stawiamy na sport, ale nie zapominamy o wychowaniu i nauce. Na każdym kroku obowiązuje zasada "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego". Sprawdza się ona zarówno na boisku, jak i poza nim - dodał Kalka.

W dorosłej ekipie Posnanii przyszedł z kolei czas na pokoleniową zmianę w sztabie szkoleniowym. Po rezygnacji z przyczyn osobistych i zdrowotnych Krzysztofa Baranieckiego zastąpił 33-letni Dominik Machlik. - Będę grającym trenerem, ale nie zawsze. Myślę, że nie będę miał kłopotów ze znalezieniem wspólnego języka z chłopakami, bo przecież znamy się jak łyse konie. Gorzej może być z walką o wysokie cele. Nie będzie łatwo znaleźć się w górnej części tabeli, ale pocieszam się, że wszyscy w Polsce mają większe lub mniejsze problemy finansowo-organizacyjne - zauważył Machlik.

Przygotowań do sezonu nie ułatwia niepewność związana z osobą dotychczasowego lidera "Muszkieterów", Jurija Buchały. - Rozmawiałem z nim osobiście kilka dni temu. Zapewniał mnie, że wraca do Poznania, tylko czeka na wyrobienie dokumentów wizowych. Kłopot w tym, że wróci i zobaczy, że nie ma gdzie mieszkać. To może go rozbić psychicznie. Nie chcielibyśmy go stracić, ale musimy też brać pod uwagę pesymistyczny scenariusz - podkreślił nowy trener rugbystów.

Zamieszanie wokół Buchały powiększyły informacje, że ubiegał się bez powodzenia o angaż w Lechii Gdańsk i Budowlanych Łódź. - Wszystko musi się wyjaśnić do połowy sierpnia. Jura to ważny dla nas zawodnik, ale bez niego też będziemy sobie radzić - zakończył Machlik.

Poznaniacy 1 sierpnia wyjadą na obóz do Wągrowca. Na inaugurację sezonu zmierzą się 15 sierpnia z Juvenią w Krakowie, a tydzień później podejmą Lechię.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski