18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rust w KontenerArt - narobili apetytu na nową płytę

Cyprian Łakomy
Rust w Kontener Art
Rust w Kontener Art Łukasz Gdak
Grupa Rust wystąpiła w czwartkowy wieczór w KontenerArt. Po raz pierwszy publiczność miała okazję posłuchać na żywo utworów z nowego albumu "A Thousand Sounds". Narobili nam apetytu na nową płytę...

Można – wprawdzie nieco na kredyt – nazwać poznańską grupę Rust nowymi apostołami rocka. Jednak wiem, że na ten kredyt zasługują i za jakiś czas należycie go spłacą. Zdziwicie się, jak szybko.

Podczas czwartkowego koncertu w poznańskim KontenerART grupa nie tylko zaprezentowała nowe utwory w świetnej oprawie wizualno-brzmieniowej, ale po raz kolejny utwierdziła mnie w przekonaniu o swej niezawodnej scenicznej formie.

Niczym wspomnieni apostołowie, którzy przemówili mnóstwem obcych języków, żywiołowy kwartet zabrzmiał tysiącem dźwięków z nadchodzącego albumu, który chyba celowo zatytułowano „A Thousand Sounds”.

Zespół, który od niedawna gra tylko z jedną gitarą w składzie wygenerował potężne pokłady energii. Szymon „Simon” Szymkowiak, błądząc między plątaniną kabli oraz efektów, dwoił się i troił, by każdy z riffów wybrzmiał z właściwą intensywnością. Z zadania wybrnął celująco, nieustannie utrzymując wzrokowy kontakt z publicznością. Michał Przybylski to – piszę te słowa bez najmniejszej przesady – istne rockowe zwierzę, obdarzone głosem, który spokojnie plasuje go w tej samej lidze, co Robert Plant i Sebastian Bach. Lider Rust był tego wieczoru niekwestionowanym mistrzem ceremonii. Ma w sobie tę charyzmę, którą czuje każdy, kto tylko znajdzie się w jego zasięgu. Grzechem byłoby nie wspomnieć o solidnej sekcji rytmicznej, dzięki której muzycznym poszukiwaniom poznaniaków nie brakuje dynamicznego kopa.

Spotkałem się ostatnio z opinią, że w graniu Rust zupełnie nie słychać, skąd są. Traktować ją należy wyłącznie w kategoriach komplementu. Dowodzi ona, że muzyka zespołu ma charakter uniwersalny, niezależny od szerokości geograficznej. To z kolei jest najlepszą przepustką do podboju świata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski