Rusza Tydzień Kina Niemieckiego

Jako pierwszy, widzowie obejrzą w poniedziałek dramat "Oh, Boy" w reżyserii Jana Ole Gerstera. Film ten przedstawia portret pokolenia dzisiejszych dwudziestoparolatków, którym nawet dobre wykształcenie nie gwarantuje dziś szans na sukces. Początek o godzinie 19. O tej samej porze we wtorek, biograficzny obraz Margarette von Trotty przybliży losy żydowskiej filozof Hanny Arendt, która na łamach "The New Yorkera" relacjonowała proces nazisty Adolfa Eichmanna.

Poruszającą historię studentki Sophie van der Stap i jej zwycięskiej walki z nowotworem poznamy podczas środowego seansu "Dzisiaj jestem blondynką". Jego reżyserem jest Marc Rothermund, znany choćby dzięki głośnemu filmowi "Sophie Scholl". Wrażenie zrobi zapewne także "To nie Kalifornia" - film, którego bohaterowie postanawiają choć trochę uwolnić się od przygnębiającej rzeczywistości NRD. Poczucie wolności zapewnia im jazda na deskorolce. Film ten zobaczymy w czwartek o 18.15.

Opowieść o kryzysie związków międzyludzkich, a także poszukiwaniu stabilizacji w wieku średnim przedstawia w "Silvi" reżyser Nico Sommer. Po rozpadzie małżeństwa, tytułowa bohaterka wpada w emocjonalny chaos i doświadcza pasma rozczarowań w życiu uczuciowym. Seans już w piątek, 18 października, o godzinie 18. Kolejną odsłonę izraelsko-palestyńskich animozji zaserwuje z kolei "Kadysz dla przyjaciela", który obejrzymy w sobotę o tej samej porze. Ostatnim tytułem w programie Tygodnia Kina Niemieckiego będzie "Weekend", którego głównym wątkiem jest spotkanie głównej bohaterki z byłym ukochanym, który po prawie dwóch dekadach wychodzi z więzienia.

Bilety na pojedynczy seans kosztują 10 zł, natomiast karnet na trzy filmy - 24 zł. Można je nabyć w kasie Kina Muza (ul. Św. Marcin 30) lub na stronie www.bilety24.pl.