Ruszył remont Trasy Kórnickiej w Poznaniu. Mieszkańcy są rozczarowani

Po pierwszych dniach remontu mieszkańcy obawiają się kolejnych miesięcy. Tramwaje i autobusy zastępcze są przepełnione i stoją w korkach. Niektórzy swoją codzienną trasę muszą pokonać pieszo.

– Jeśli z mieszkania na Katowickiej do przedszkola na Lecha najszybsza podawana w aplikacji trasa to „spacerkiem 25 minut”, to znaczy, że coś jednak w komunikacji zastępczej poszło mocno nie tak

– mówi Marysia, mieszkanka Rataj.

Wtóruje jej także Magda, która studiuje na Morasku. Żeby zdążyć na zajęcia, musi wyjechać z dwugodzinnym wyprzedzeniem.

Mieszkańcy proponują, by wprowadzić autobus za tramwaj linii nr 16, który zastąpiłby całą trasę od Franowa do osiedla Sobieskiego. Liczne przesiadki generują dodatkowe koszty u podróżnych, bo liczba przejechanych przystanków zwiększa się przez objazdy.

– Żeby dojechać z osiedla Tysiąclecia na Baraniaka, musiałabym pokonać dziesięć przystanków zamiast czterech. Już wolę chodzić pieszo, może mi to na zdrowie wyjdzie. Gorzej jak będzie lało

– dodaje Iza.

Kalina wskazuje także na osoby starsze, z niepełnosprawnościami czy rodziców z małymi dziećmi w wózkach. Wiele osób musi wydłużyć drogę na przystanek, z którego dotychczas korzystali. Nie tylko wydłuża to czas trasy, ale w niektórych przypadkach uniemożliwia przemieszczanie się osób z ograniczeniami ruchowymi.

– Dla starszych i niepełnosprawnych to zawsze dramat. Nie dosyć, że wszystko podzielone jest na krótkie odcinki, trzeba się przesiadać i z jednego miejsca przechodzić na drugie, to przeważanie te miejsca nie są dostosowane do łatwego wsiadania

– dodaje Kamil.

Wśród poznaniaków pojawiają się także głosy zrozumienia dla utrudnień. Kacper podkreśla, że remont na tej trasie był bardzo potrzebny, więc jeśli kilka miesięcy niedogodności przełoży się na bezpieczną i wygodną komunikację na lata, to student uważa, że warto wytrzymać. Inni mieszkańcy zachęcają do spacerów i jazdy na rowerze.

– Takie zmiany są potrzebne. Tramwaje od dawna jeździły tą trasą wolniej niż w innych miejscach w Poznaniu. Sytuacja nie jest komfortowa, bliskość tramwaju i połączeń była dla Polanki ogromnym atutem, ale po remoncie będzie zapewne lepiej, ciszej i bezpieczniej

– twierdzi Małgorzata, która dodaje, że na trasie dochodziło do wielu niebezpiecznych sytuacji.

– Remont jest konieczny, zwłaszcza na przejeździe dla samochodów przy ul. Milczańskiej. Tam bywało naprawdę bardzo niebezpiecznie, ale w tym wszystkim zapomniano o tym, że nie wszyscy wyprowadzają się z Rataj na czas remontu

– mówi Agnieszka i wskazuje, że powinien zostać wprowadzony ruch wahadłowy albo dodatkowe, dłuższe autobusy, które miałyby przystanki zbliżone do tych tramwajowych, które aktualnie są wyłączone z ruchu.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]