2 kwietnia około godz. 16.30 policjantka z konińskiej drogówki patrolując ulice Rychwała nieoznakowanym radiowozem, podczas mijania się z volkswagenem zauważyła, że ani kierowca ani pasażer nie mają zapiętych z pasów bezpieczeństwa. Zawróciła i próbowała zatrzymać pojazd do kontroli.
- Kierowca najpierw zwolnił i zbliżył się do krawędzi jezdni sprawiając wrażenie, że chce się zatrzymać, ale natychmiast przyspieszył i zaczął uciekać. Wjechał na ruchliwą trasę K-25, a za chwilę skręcił w wąską lokalną drogę. Tam pędził 130 km/h nie zważając na zabudowania, tuż przy drodze i pieszych. Za chwilę skończył się asfalt, co nie przeszkodziło mu w dalszej ucieczce. Niestety przecenił swoje umiejętności i ucieczkę zakończył na przydrożnej brzozie - relacjonuje Marcin Jankowski z konińskiej policji.
Jak się okazało 52-latek był kompletnie pijany. Badanie wykazało w jego organizmie blisko 2,9 promila alkoholu. Grożą mu za to 2 lata więzienia i zakaz kierowania pojazdami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?