Imienin jeszcze nie było, ale od wspomnień o nich rozpoczęliśmy. – Kiedyś na takich uroczystościach spotykała się cała drużyna z najbliższymi. Nikt nikomu nie zazdrościł pensji, bo jej nie miał i nikt nie przejmował się tym, co napiszą media społecznościowe, bo ich nie było. Nie sądzę jednak, że graliśmy gorzej w piłkę – przyznał Perz.
Jego opinię potwierdza kolega z boiska z dawnych lat i były trener TPS Winogrady.
Czytaj też: Którymi piłkarzami Lech Poznań mógłby się wymienić z Wartą Poznań?
– Piłka była bardziej techniczna i bardziej konkretna. Z 16 m uderzał niemal każdy, a teraz 8 m przed bramką zawodnicy szukają partnera. Obowiązuje „tiki-taka”, ale bramek dzięki niej nie ma wcale więcej – podkreślił Bobkowski.
W latach 50. minionego wieku mieszkał on na Rolnej. Na dojście i powrót z treningu Warty na stadionie im. Szyca musiał poświęcić godzinę.
– Ojciec zabraniał mi grać, bo twierdził, że to jest niebezpieczny sport. Człowiek jednak chciał grać w piłkę i urywał się z domu zawsze, kiedy nadarzyła się okazja. Moje serce zawsze biło na zielono, ale z czasem zacząłem bardziej kibicować Lechowi. Jego pozycja w Poznaniu jest niepodważalna, ale przecież mieszkamy w dużym mieście, skoro kiedyś było miejsce do rozwoju w nim 4-5 klubów, to chyba teraz tym bardziej są ku temu warunki – słusznie zauważył najlepszy bramkarz pierwszego turnieju w Arenie, rozegranego w 1974 r.
Wówczas królem strzelców został z kolei Perz, a Polonia zajęła trzecie miejsce, wygrywając z juniorami WZPN i przegrywając z Olimpią oraz Wartą. Rok później zagrał już Lech, ale zwycięskie trofeum zdobyła Polonia, z której wyszli tacy piłkarze jak Hieronim Barczak, Remigiusz Marchlewicz czy Jacek Dembiński.
– Na trybunach zasiadało po 2 tysiące kibiców. Burd nie było, za to była świetna atmosfera – zakończył Perz.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?