Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rytmiczny tupot stóp

Przemysław Walewski
Rosnąca liczba uczestników biegów może cieszyć, ale ponad 70 procent z nich biega od dwóch, trzech lat. Rachunek jest prosty: tylko niecałe 30 procent biega dłużej, a już niewielki odsetek trenuje systematycznie dla zdrowie od dziesięcioleci. - Najbardziej narażeni na kontuzje są ci, którzy zaczynają bieganie po latach nic nie robienia zaznacza dr Maciej Nowak, specjalista medycyny sportowej z Centrum Medycznego Dynasplint w Poznaniu.

Ile kosztują nas fizycznie słabe stopy (plus nieprawidłowo dobrane obuwie) i nieprawidłowa technika biegania? Jeśli robisz 180 kroków na minutę (to wzorcowy wynik ), to w ciągu godziny zrobisz 10 800 kroków.

Z każdym krokiem przenosisz trzykrotność masy swojego ciała. Każdy nieprawidłowo postawiony krok wiele kosztuje twoje stawy. Dosłownie. Leczenie kontuzji nie należy do najtańszych pozycji w domowym budżecie. Warto zatem wiedzieć, jak im zapobiegać. Przy poważniejszych uszkodzeniach będzie potrzebna pomoc doświadczonego fizjoterapeuty, osteopaty, ortopedy, ale żaden z tych specjalistów nie obrazi się, ani nie pójdzie z torbami, gdy będziesz go odwiedzał jak najrzadziej.

Nie tylko biegacz wie, że ma dwie różne stopy. Prawą i lewą. I na tym wiedza się kończy. Może jeszcze ktoś popisze się wiedzą o pronacji i supinacji. Na tym koniec.

Z obserwacji Polskiego Portalu dla Biegaczy Wszystkoobieganiu.pl wynika, że ośmiu na dziesięciu biegaczy amatorów nie potrafi… biegać. Nie chodzi o to, by biegać jak mieszkańcy Czarnego Lądu, ale by biegać. Po prostu. Wiemy, że mamy chodzenie i chód sportowy. Tak samo jest z bieganiem. Możemy podbiegać (do autobusu) albo biegać sportowo (startując w zawodach). Niestety, cywilizacja zrobiła swoje. Najbardziej naturalną pozycją dla człowieka był ruch. Poruszał się biegiem. Postęp technologiczny i zwyczajne wygodnictwo człowieka po prostu unieruchomiły. Obecnie biegacz amator pokonuje maksymalnie dziesięć kilometrów dziennie. Nasi praprzodkowie ponad trzy razy tyle, żeby upolować zwierzynę. Nie wiedzieli, ile mają czasu na „regenerację”. Musieli zrywać się o świecie, by gnać za antylopami, choć zasnęli trzy godziny temu. Nasi przodkowie wiedzieli, że przesiadywanie godzinami w niewygodnej pozycji (nie ma żadnej wygodnej) deformuje nie tylko kręgosłup, ale jest wyrokiem śmierci z głosu. Dzisiaj te proporcje, niestety, się odwróciły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski