- Dlaczego tak jest? Proszę pytać Rafała Grupińskiego, on jest szefem wielkopolskich struktur PO - odpowiada Waldy Dzikowski, były szef regionalnej Platformy.
Dzikowski w przeszłości był typowany na ministra administracji, ale skończyło się tylko wirtualnym stanowisku w "gabinecie cieni". Dziś przyznaje, że kiedy on był regionalnym szefem PO, z obejmowaniem stanowisk w Warszawie przez Wielkopolan było słabo.
- Ale teraz jest jeszcze słabiej - przekonuje Dzikowski. - Mógłbym długo wymieniać, ilu za moich czasów mieliśmy sekretarzy lub podsekretarzy stanu. Np. Adam Szejnfeld był wiceministrem gospodarki, Rafał Grupiński ministrem bez teki, Stasiu Chmielewski podsekretarzem w resorcie sprawiedliwości - dodaje Dzikowski.
Ale za rządów Grupińskiego, wielkopolska PO także miała swoich reprezentantów w ministerstwach. Sęk w tym, że żaden, podobnie jak za czasów Dzikowskiego nie był "konstytucyjnym" ministrem.
Filip Kaczmarek, szef poznańskiej PO, nieco oburza się, gdy sugerujemy, że wielkopolska PO ma słabych liderów: - Powoływanie się na kryterium geograficzne, przy ustalaniu składu rządu, jest absurdalne. Przecież ministrowie nie reprezentują swoich województw. Poza tym czy z faktu, że Ewa Kopacz pochodzi z Szydłowca, coś więcej wynika? Ja potrafię wskazać dobrych kandydatów z Wielkopolski na ministrów: na przykład marszałka Marka Woźniaka czy Rafała Grupińskiego. Ale to nie ja jestem przyszłym premierem. Nie mnie proszę pytać lecz decydentów - stwierdza Kaczmarek.
Z kolei Leszek Wojtasiak, wiceszef wielkopolskiej PO, przekonuje, że choć nie mamy ministrów, to mamy "dobrych ambasadorów".
- Nasi posłowie potrafią zabiegać w Warszawie o nasz region. Przecież żeby być skutecznym, nie trzeba piastować najważniejszych stanowisk - zaznacza Leszek Wojtasiak.
Być może w nowym rządzie znajdzie się miejsce dla Wielkopolanina. Według pogłosek wiceministrem zdrowia może zostać Maciej Orzechowski, lekarz z Krotoszyna i poseł PO.
Andrzej Stelmach, politolog z UAM: - Ubolewam jako Wielkopolanin, że nie ma "naszych" polityków w rządzie. Najwidoczniej nie mają dużej siły przebicia, brakuje im przebojowości, umiejętności kreowania liderów cieszących się dużą estymą. Z drugiej strony mamy kilka politycznych osobowości, ale może czasami są nie w tej frakcji, która akurat ma decydujący głos w partii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?