Do końca stycznia w Galerii FIBAK&gallerystore w Poznaniu oglądać można wystawę rzeźb Małgorzaty Ratajczak i kaligrafii jej syna Bohusza Ratajczaka. Pani Małgorzata jest nie tylko plastyczką, ale zajmuje się także pedagogiką leczniczą, energoterapią, bioenergoterapią i kinezjologią stosowaną. Prowadzi działalność oświatowo-terapeutyczno-edukacyjną dotyczącą ochrony ludzkiego zdrowia. O swych działaniach mówi tak: - W czasie wielu lat pracy zrozumiałam, że wszystko co nas otacza jest energią - materia jest tylko formą, manifestacją istnienia energii. Toteż ja - moje ciało, jako element materii organicznej podporządkowana jestem jak każdy inny stałym i niezmiennym.prawom kierowanym specyfiką materii, z której powstałam. Niepokój natury ludzkiej staje się często motorem buntu. Ów bunt jest dla mnie impulsem do kreatywnej, twórczej pracy. Odczuwam wówczas jakbym prowadziła wewnętrzny dialog z siłami przyrody, które z natury wolne , są nie do opanowania. Ten dialog to próba nawiązania kontaktu i wysyłania przekazu. Widzę Cię i szanuję , a Ty szanuj mnie. Gdy kończę każdą z prac materializuje się obraz następnej wizji. Każda z tych rzeźb to forma amuletu pokoju, którego forma realizuje się już poprzez samo zaistnienie. Działa pozytywnie na otoczenie, w którym jest.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?