Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzucili wszystko by założyć mundur i zostać żołnierzem. Chętnych do służby w WOT nie brakuje

OPRAC.:
Paweł Antuchowski
Paweł Antuchowski
Po 16-dniowym szkoleniu, przyszłych żołnierzy czeka jeszcze 3-letnia służba przygotowawcza.
Po 16-dniowym szkoleniu, przyszłych żołnierzy czeka jeszcze 3-letnia służba przygotowawcza. 12 WBOT
Uczniowie klas maturalnych, zawodnik rugby czy grafik komputerowy – to tylko kilku przedstawicieli różnych zawodów, którzy zdecydowali się na 16 dni porzucić swoje codzienne życie, by włożyć mundur i zostać żołnierzem. Dokładnie 150 rekrutów będzie uczyć się podstaw rzemiosła wojskowego w batalionie w Dolaszewie, koło Piły.

Przyszli żołnierze zasilą bataliony lekkiej piechoty w Śremie, Lesznie, Dolaszewie, Krośnie Odrzańskim i Skwierzynie. Zanim jednak to nastąpi, muszą odbyć szkolenie podstawowe.

- Dla większości z przyszłych żołnierzy to duże wyzwanie. Od teraz będą wstawać o piątej rano. Czeka ich poranny rozruch fizyczny, śniadanie i szkolenie bojowe. Każdy dzień to kilkanaście godzin intensywnego treningu mówi porucznik Anna Jasińska-Pawlikowska z 12 Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Służba w terytorialsach: „szesnastka" to dopiero początek

Przyszli terytorialsi będą uczyć się przede wszystkim bezpiecznego i efektywnego posługiwania bronią, taktyki, topografii i udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Ostatniego dnia czeka ich egzamin sprawdzający stopień wyszkolenia rekrutów, tak zwana pętla taktyczna. Egzamin rozpoczyna się o świcie i trwa blisko 20 godzin.

- Ci, którzy podołają temu wyzwaniu, złożą uroczystą przysięgę wojskową 29 października w Pile. Należy podkreślić, że „szesnastka” to dopiero pierwszy krok w służbie. Szkolenie zasadnicze każdego terytorialsa trwa trzy lata. Wówczas żołnierze przechodzą certyfikację i osiągają gotowość do walki - podkreśla Anna Jasińska-Pawlikowska.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: href="mailto:[email protected]">[email protected]>

Miasto-widmo na granicy województw wielkopolskiego i zachodniopomorskiego przyciąga żądnych wrażeń. Do 1992 roku mogło tam żyć nawet 5 tys. osób, teraz opustoszałe Kłomino popada w ruinę. Co wydarzyło się w tym tajemniczym miejscu? Zobaczcie, jak wygląda i poznajcie jego historię --->Czytaj też: Zajazd-widmo w Wielkopolsce. Kiedyś popularna restauracja jest ruiną. Poznaj jej mroczną historię

Opuszczone miasto-widmo nadal straszy. Stacjonowała tam armi...

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski