Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd: Afgańczycy w taksówce

Agnieszka Smogulecka
Małżeństwo Afgańczyków, ich małe dzieci oraz nastolatek z dalszej rodziny zostaną umieszczeni w ośrodku strzeżonym. Czterech innych nieletnich znajdzie się pod opieką kuratora i będzie mieszkało w domu dziecka. Tak wczoraj zdecydował sąd. Wszyscy cudzoziemcy o tym, że są w Polsce, dowiedzieli się od strażników granicznych, którzy zatrzymali ich na autostradzie A2 koło Poznania.

O incydencie informowaliśmy wczoraj. Wtedy jeszcze pogranicznicy nie chcieli wiele mówić: szukali tłumacza języka dari (tylko dorosły mężczyzna posługiwał się językiem angielskim i to w podstawowym zakresie), przesłuchiwali taksówkarza, który wiózł obcokrajowców. Teraz ujawniają więcej szczegółów.
- Dziewięciu cudzoziemców podróżowało bez dokumentów fiatem scudo. Oświadczyli, że są obywatelami Afganistanu - mówi Anna Galon z Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej. - Dwoje z nich to dorośli: młode małżeństwo z dziećmi, rocznym i 3-letnim. Pozostali to osoby w wieku 15-16 lat bez prawnych opiekunów.

Taksówkarz, który wiózł nietypowych pasażerów, upierał się, że nie wiedział, że są oni w Polsce nielegalnie. Jak mówił, kurs do Berlina, bo tam wybierali się Afgańczycy, opłacono już wcześniej. On tylko zabrał klientów i wiózł z Warszawy do czasu zatrzymania przez patrol policji, Straży Granicznej i celników. Taksówkarz nie usłyszał zarzutów, został zwolniony do domu.

- Byliśmy w drodze od dwóch i pół tygodnia - mówili strażnikom (przy pomocy tłumacza) obcokrajowcy. - Część trasy pokonaliśmy pociągiem, szliśmy też pieszo przez las, wreszcie, w dużym mieście wsadzono nas do samochodu. Jechaliśmy nim trzy-cztery godziny.

- Ich stan był dobry, nie byli głodni, wycieńczeni - dodaje Irena Skuliniec ze Straży Granicznej na poznańskiej Ławicy. - Jeden z nastolatków źle się czuł, ale lekarze nie stwierdzili choroby czy urazu.
Nie było to jedyne w minionych dniach zatrzymanie cudzoziemców. Strażnicy z Kalisza podczas kontroli legalności pobytu i zatrudnienia znaleźli w gospodarstwie rolno-ogrodniczym sześciu obywateli Ukrainy. Cudzoziemcy wykonywali pracę niezgodnie z posiadanymi oświadczeniami o zamiarze powierzenia pracy. Po przesłuchaniu wręczono im decyzje zobowiązujące do opuszczenia Polski w ciągu tygodnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski