- Wina i stopień społecznej szkodliwości nie są znaczne - uzasadniał wyrok sędzia Karol Kaźmierski. - Trzeba też podkreślić, że fakt sprzedaży hurtowej nie spowodował utrudnień w detalicznej sprzedaży tych samych medykamentów. Oskarżony wykazał, że apteka sprzedawała też te leki na potrzeby indywidualnych klientów.
Krystian Czajkowski, właściciel kilku aptek w Wielkopolsce, w tym jednej w Pile, od początku nie przeczył, że sprzedawał leki w większych ilościach. Nie widział jednak w tym niczego złego. Jego zdaniem prawo nie precyzuje bowiem górnej granicy sprzedaży medykamentów, po przekroczeniu której, detalista byłby już hurtownikiem. prawo farmaceutyczne nie definiuje sprzedaży detalicznej i hurtowej.
Innego zdania była jednak najpierw pilska prokuratura, a we wtorek również pilski sąd. - Ilość leków, które oskarżony sprzedawał w ramach jednorazowych transakcji, ale przede wszystkim fakt, że sprzedał te leki przedsiębiorstwom zajmującym się obrotem hurtowym oraz przedsiębiorcy prowadzącemu inną aptekę, wskazuje na to, że oskarżony dokonał obrotu hurtowego - wyjaśniał sędzia Kaźmierski
- Wyrok jest częściowo satysfakcjonujący dla naszego klienta, wnosiliśmy o jego uniewinnienie - komentował zaraz po wyjściu z sali sądowej Marek Harwas, reprezentujący we wtorek oskarżonego, który osobiście w pilskim sądzie się nie stawił. - Dalsze kroki procesowe podejmie mecenas Maciak (główny pełnomocnik oskarżonego).
Precedensowe orzeczenie pilskiego sądu może teraz uruchomić lawinę takich spraw, bo w kraju wiele aptek prowadziło hurtową sprzedaż leków. Procederem zajął się Główny Inspektor Farmaceutycznych po interwencji jednej z firm farmaceutycznych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?