Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd: Gwóźdź i jego ludzie - za obrót narkotykami do więzienia

SAGA
Siedem lat i sześć miesięcy ma spędzić w więzieniu Artur G., pseudonim Gwóźdź – orzekł Sąd Okręgowy w Poznaniu. Zakończył się proces w sprawie grupy trudniącej się handlem narkotykami.

– To jedna z większych i aktywniejszych grup narkotykowych, które działały w Wielkopolsce – informowała w 2008 roku policja. Wtedy właśnie Centralne Biuro Śledcze zaczęło wyłapywać osoby, na których trop wpadło rok wcześniej, gdy ujęto dwóch narkotykowych kurierów. Policjanci podkreślali, że zatrzymani działali na wielką skalę, wprowadzali do obrotu setki kilogramów kokainy, amfetaminy, marihuany.

Na czele gangu stał Artur G. ps. Gwóźdź, znana postać w poznańskim półświatku. To on został potraktowany najsurowiej: wczoraj - za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą i udział w obrocie znacznych ilości środków odurzających - sąd wydał wyrok: 7 lat i 6 miesięcy więzienia, przepadek mienia (niemal 500 tys. zł) i grzywna.

– Nie ma wątpliwości, że Artur G. kierował grupą przestępczą. Był klientem Marcina B., zaopatrywał się u niego w narkotyki, które później odsprzedawano, ale w razie problemów Marcin B. mógł się do niego zgłosić i prosić o ochronę. Artur G. określał zakres rynku, wskazywał komu można sprzedawać, a komu nie – uzasadniał sędzia Antoni Łuczak.

Udział w grupie, w obrocie znacznymi ilościami narkotyków, czy przemyt wewnątrzwspólnotowy – takie zarzuty usłyszeli pozostali oskarżeni. Wyroki wobec nich brzmią od 2 lat i 2 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Tylko jeden z oskarżonych, za postawę w śledztwie, otrzymał wyrok z warunkowym zawieszeniem kary.

– Sąd długo prowadził postępowanie i w świetle zebranych dowodów w znaczącej części ustalił sprawstwo oskarżonych – mówił sędzia Antoni Łuczak. – Sąd wziął pod uwagę tylko elementy nie budzące wątpliwości, gdy pojawiały się rozbieżności np. co do ilości narkotyków, brał pod uwagę niższe wartości. Sąd nie uwzględnił podsłuchów, na które nie było zgód, choć ma świadomość, że gdy było prowadzone postępowanie przygotowawcze praktyka była inna niż teraz.

Wyrok jest nieprawomocny. Apelację zapowiedzieli zarówno obrońcy oskarżonych, jak i oskarżyciel. – Istotna jest sprawa podsłuchów, których sąd nie uznał, a które są ważnymi dowodami – tłumaczył prokurator.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski