Sądową batalię Łukasza Kasprowicza, który jednocześnie pracuje w lokalnej gazecie, opisywaliśmy już kilkukrotnie. Na swoim internetowym blogu dziennikarz zamieszczał krytyczne publikacje dotyczące pani burmistrz i jej publicznej działalności. Proceder ten znalazł finał w sądzie.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznań: Bloger z Mosiny został uniewinniony [WIDEO]
Bloger z Mosiny złamał inny paragraf?
Sąd: Drugi proces blogera z Mosiny?
W pierwszej instancji, sąd rejonowy uznał Kasprowicza winnym i zasądził mu m. in. karę 10 miesięcy pozbawienia wolność, 300 godzin prac społecznych i roczny zakaz wykonywania zawodu dziennikarza. Ta ostatnia część wyroku budziła najwięcej kontrowersji.
Od wyroku sądu pierwszej instancji Kasprowicz się odwołał. Orzekający w sprawie poznański Sąd Okręgowy uniewinnił dziennikarza. Drugi wyrok nie zadowolił tym razem Zofii Springer i jej pełnomocnik złożył w Sądzie Najwyższym wniosek o kasację.
- Spodziewałem się takiego obrotu sprawy - skomentował informację o wniosku kasacyjnym Łukasz Kasprowicz. - Czytałem już całość. Opiewa na 18 tron. Takie możliwości prawne ma pani burmistrz i dlatego z nich korzysta. A mi pozostaje czekać na rozwój wypadków.
Kasprowicz zdradził, że jeśli Sąd Najwyższy wyda niekorzystny dla niego wyrok, albo odeśle sprawę do ponownego rozpatrzenia i ta zakończy się dla niego negatywnie, będzie rozważał przekazanie sprawy do Trybunału w Strasburgu.
- Nie mogę się teraz poddać - przyznał w rozmowie z Głosem Wielkopolskim. - A czas pokaże jaki będzie ostateczny finał tej mojej sprawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?