Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd odrzucił kasację nożownika z Lubonia

TR
Artur M., który cztery lata temu zabił w Luboniu swojego znajomego, odsiedzi 15 lat więzienia. Sąd Najwyższy odrzucił wniosek o kasację

Do tragedii doszło w czerwcu 2010 roku w Luboniu. Była smutnym epilogiem męskiej imprezy zakrapianej nie tylko alkoholem, ale także narkotykami.

38-letni Artur M., który zabił tej nocy swojego 21-letniego kolegę, brał kokainę. Jego znajomi musieli "zadowolić" się marihuaną i amfetaminą. I chociaż Artur M. wcześniej zaczepiał swoich współbiesiadników, to jednak samo zajście z nożem, które dla Macieja J. skończyło się śmiertelną raną. Odbyło się jednak bez świadków. Dlatego też obrońca Artura M. przekonywał kolejne sądy, że jego klient został skazany jedynie na podstawie domysłów, a nie dowodów.

Na korzyść 38-latka nie przemawiał jednak fakt jego ucieczki z kraju tuż po zdarzeniu. Wpadł dopiero rok później w Czechach. Rok temu w kwietniu Sąd Okręgowy skazał go za zabójstwo na 15 lat pozbawienia wolności oraz obowiązek zapłacenia matce ofiary 80 tys. złotych. Nie uwierzył w jego wersję o nieszczęśliwym wypadku podczas zabawy nożem: Artur M. i jego ofiara mieli ćwiczyć techniki samoobrony. Nie uwierzył w to również Sąd Apelacyjny, który utrzymał wyrok w mocy.

Żadnych powodów do jego zmiany nie znalazł również Sąd Najwyższy. Wniosek o kasację złożony przez obrońcę Artura M. trafił do kosza jako "oczywiście bezzasadny", co oznacza, że nożownik z Lubonia odsiedzi swoją karę. Będzie musiał również zapłacić nawiązkę. Artur M. nie pierwszy raz znalazł się za kratkami. Był już wielokrotnie karany.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski