Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd przesłucha byłych esbeków

Barbara Sadłowska
Marcin Libicki wystąpił o autolustrację
Marcin Libicki wystąpił o autolustrację Waldemar Wylegalski
- Wnoszę o wszczęcie postępowania lustracyjnego - powiedział adwokat Piotr Binas, reprezentujący Marcina Libickiego w jego procesie autolustracyjnym, który wczoraj rozpoczął się przed Sądem Okręgowym w Poznaniu.

- Wnoszę o wydanie orzeczenia, że Marcin Libicki złożył zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne - powiedziała prokurator IPN Anna Kraśnicka-Wilczyńska.
- Ja, oczywiście, nigdy ze służbami nie współpracowałem - oświadczył Marcin Libicki, były europoseł PiS z Poznania.

Stwierdził też, że podziela stanowisko pani prokurator i w związku z tym nie widzi konieczności składania szczegółowych wyjaśnień. Powiedział jedynie, że od 1991 roku, jako osoba zajmująca stanowiska publiczne, był wielokrotnie sprawdzany pod kątem ewentualnej współpracy ze służbami.

- Przez te wszystkie lata żadna osoba ani instytucja zobowiązana do przeprowadzenia lustracji nie postawiła mi zarzutu - mówił Libicki. - To, że dzisiaj stoję tu przed Wysokim Sądem, jest wynikiem mojej własnej decyzji, spowodowanej niesprawiedliwymi atakami medialnymi, opartymi na nierzetelnej analizie materiałów archiwalnych.

Podczas wczorajszej rozprawy Instytut Pamięci Narodowej odniósł się do informacji "Polski Głosu Wielkopolskiego", który w grudniowej publikacji na ten temat stwierdził, że IPN nie dotarł do wszystkich materiałów. Prokurator instytutu przekazała je sądowi i lustrowanemu.

- To dokumenty, które, zdaniem dziennikarza, świadczą o tym, że chodzi o Marcina Libickiego, a naszym - że nie - twierdziła Anna Kraśnicka-Wilczyńska.
Poznański sąd postanowił jednak wyjaśnić sprawę do końca. Odroczył rozprawę do 19 lutego, by wysłuchać trzech byłych funkcjonariuszy, których nazwiska figurują w dokumentach przekazanych przez IPN. Spyta ich o tożsamość osoby, która w materiałach występuje jako "L.M".

- To budujące, że sąd nie ograniczył się tylko do dokumentów - powiedział po opuszczeniu sali Marcin Libicki.
Wczorajszą rozprawę obserwował przedstawiciel Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski