Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd: Świadkowie nie potwierdzają wersji agenta Jęczmienia

Alicja Lehmann, KMK
Żaden z przepytywanych we wtorek przez sąd świadków nie potwierdził wersji rzekomego agenta Solidarności Walczącej na temat okoliczności śmierci Piotra Majchrzaka.

Trwa proces o 1 mln zł zadośćuczynienia wytoczony przez rodziców 19-latka śmiertelnie pobitego wieczorem 11 maja 1982 roku w okolicy lokalu W-Z w Poznaniu. Wcześniej doszło w sądzie do awantury między wdzierającymi się do środka osobami.

Wiele spodziewano się po przesłuchaniu byłego milicjanta z komisariatu wodnego w Strze-szynku Kazimierza K. Według zeznającego w ub. roku Michała K., rzekomego agenta "SW" o ps. Jęczmień, w ośrodku nad jeziorem dochodziło do częstych libacji alkoholowych, m.in. z udziałem K.

W ich trakcie jeden z funkcjonariuszy ZOMO miał przechwalać się pobiciem przez niego Piotra Majchrzaka. Eksmilicjant nie potwierdził wczoraj tej wersji, nic nie wiedział też o pobiciu 19-latka.
Nic nowego nie wniosły też do sprawy wyjaśnienia Piotra S. i Haliny J., przyjaciół tragicznie zmarłego.

Z Piotrem ostatni raz widzieli się w dniu jego pobicia. S. rozstał się z nim około godz. 21 na rogu ul. Fredry i Mielżyńskiego. Niedługo po tym, kilkaset metrów dalej znaleziono nieprzytomnego Piotra.

Sporo kontrowersji na sali sądowej wzbudziły zeznania Edwarda M., w latach 80. dziennikarza tygodnika zakładów Cegielskiego, który widział pod W-Z pobitego Piotra.

Sąd porównał przedstawioną wczoraj relację świadka z zeznaniami, które składał w latach 80. i 90. Były w nich znaczące rozbieżności dotyczące m.in. świadków, którzy mieli widzieć pobicie Piotra parasolem oraz obecności uzbrojonych oddziałów ZOMO.

M. zaznaczył, że dziś już dokładnie nie pamięta, co zaszło tamtego wieczora. Potwierdził jednak prawdziwość swoich zeznań sprzed lat.

Kornel Morawiecki, założyciel "SW" zaprzeczył przed sądem, by wiedział o istnieniu komórki wywiadowczej organizacji w Poznaniu i o "Jęczmieniu".

- Gdybyśmy dysponowali w "SW" informacjami na temat okoliczności śmierci Piotra, z pewnością zostałyby one ujawnione - zapewnił po rozprawie Morawiecki.

Sąd przesłuchał także dziennikarzy: "Głosu", który ujawnił nieznane dotąd okoliczności sprawy Majchrzaka oraz "Gazety Wyborczej", który opublikował wywiad z "Jęczmieniem".

Na kolejnej rozprawie mają być wezwani żona i bliscy współpracownicy i nieżyjącego już Macieja Frankiewicza, szefa "SW" w Poznaniu. Zaprzeczają oni, że organizacja miała agenta, który zdobył informacje o śmierci Majchrzaka oraz że Frankiewicz o tym wiedział.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski