Sąd pierwszej instancji orzekł w grudniu ubiegłego roku, że lecznica wypowiedziała umowę na świadczenie usług medycznych bez ważnego powodu, dlatego Aleksander S. powinien otrzymać odszkodowanie. Jego wysokość ustalił na 525 tysięcy złotych.
Pozwany szpital zaskarżył wyrok. W apelacji przekonywał, że lekarz nie chciał współpracować z nową dyrekcją, która "musiała uporządkować sytuację na oddziale chirurgii". Według szpitala były to uzasadnione przyczyny rozwiązania umowy, która - poza tym - została zawarta z naruszeniem przepisów ustawy o zakładach opieki zdrowotnej.
Z tego właśnie powodu Sąd Apelacyjny zmienił w piątek wyrok korzystny dla lekarza i oddalił jego powództwo. - Zawarcie umowy z powodem powinno być poprzedzone konkursem - stwierdził sędzia Roman Stachowiak. - Nawet Aleksander S. przyznał, że nie wie, z jakich przyczyn nie było konkursu.
Powód zawarł nieważną umowę - takie jest zdanie Sądu Apelacyjnego.
- Odetchnęliśmy z ulgą - przyznał po ogłoszeniu wyroku radca prawny, reprezentujący szpital. Lekarz może jeszcze złożyć skargę kasacyjną w Sądzie Najwyższym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?