Cztery lata więzienia dla Rafała K., dwa lata i osiem miesięcy dla Maksa S. oraz dwa lata dla Radosława B. - tak poznański sąd ukarał gang złodziei, który ukradł w Niemczech trzy mercedesy sprintery i ...dwanaście trumien ze zwłokami.
Odnaleziono sprintera i... trumny. Sporny i Skibicki ciągle poszukiwani
Do kradzieży doszło w październiku ub.r. w Hoppegarten pod Berlinem. Sąd uznał, iż oskarżeni mogli nie wiedzieć, że w środku jednego z mercedesów są ciała, które miały trafić do krematorium w Miśni. Zamiast tego trafiły do lasu pod Królikowem (powiat koniński), gdzie porzucili je złodzieje. Nie były zbezczeszczone.
To dlatego sąd nie obciążył ich dodatkowym zarzutem. Nałożył za to obowiązek naprawienia szkody - każdy ma zapłacić po 16 tys. złotych Andreasowi S., jednemu z poszkodowanych właścicieli mercedesów.
Nie był to pierwszy wyrok za trumny. Czwarty z oskarżonych, Dawid J., jeszcze przed rozpoczęciem procesu dobrowolnie poddał się karze. W marcu został skazany na jedenaście miesięcy więzienia. Na nim również ciąży obowiązek naprawienia szkody Andreasowi S.
Nie jest to również ostatni wyrok w tej sprawie. Wciąż poszukiwany jest Tomasz S., który miał być "mózgiem" tego skoku.
Kradzież mercedesa z trumnami: Uśmiechy na procesie w Poznaniu [NOWE FAKTY]
Kradzież mercedesów z trumnami: Zaskakujące zeznania oskarżonego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?