Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sądy mogłyby więcej zyskać, gdyby wpisywały dłużników

Maciej Badowski AIP
Najwięcej, bo ponad 82 tys. wpisów, opiewa na kwoty do 500 zł
Najwięcej, bo ponad 82 tys. wpisów, opiewa na kwoty do 500 zł 123RF
Polskie sądy wpisały dotychczas do Krajowego Rejestru Długów informacje o 116 tysiącach niezapłaconych kar sądowych, o łącznej wartości 114 milionów złotych. W ponad 40 proc. przypadków dłużnicy już uregulowali zobowiązania. Najszybciej spłacane są najniższe grzywny, te do 500 zł. Choć od 1 lipca 2015 roku wpis do biura informacji gospodarczej o niezapłaconej grzywnie jest obligatoryjny, to dotychczas zastosowało się do niego tylko 60 proc. sądów.

Półtorej roku temu weszła w życie nowelizacja Kodeksu Karnego, nakazująca sądom wpisywanie dłużników do biur informacji gospodarczej. Wcześniej mogły korzystać z tej formy dyscyplinowania dłużników, ale nie musiały. Pracownicy sądów mają obowiązek umieszczać w rejestrze te osoby, które nie zapłaciły m.in. orzeczonych grzywien, nawiązek na rzecz Skarbu Państwa, czy kosztów sądowych. Wszystko po to, by skuteczniej odzyskiwać zasądzone należności. W Polsce, z tego obowiązku wywiązuje się 216 sądów, które dotychczas odzyskały ponad 30 mln zł.

Takie rozwiązanie ma służyć zwiększeniu spłacalności zasądzonych kar. Już przed wejściem w życie nowelizacji Kodeksu Karnego obserwowaliśmy, że w wielu przypadkach wpis do rejestru długów działa dyscyplinująco na skazanych. Informacja o tym, że ktoś ma niezapłaconą grzywnę sądową, odstrasza od współpracy z nim. To sprawiło, że wielu dłużników sądowych spłaciło zaległe kary, żeby zniknąć z rejestru i odzyskać dobre imię – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej.

Szybciej płacą niższe grzywny

Sądy mogą przekazać do KRD informacje o długu w dowolnej wysokości. Najwięcej, bo ponad 82 tys. wpisów, opiewa na kwoty do 500 zł, a ich łączna wartość to prawie 19 mln zł. Co ciekawe, te również szybciej i częściej znikają z Krajowego Rejestru Długów. Organy wymiaru sprawiedliwości wykreśliły bowiem ponad 35 tys. zobowiązań na łączną kwotę prawie 8 mln zł, co stanowi 42 proc. wpisów z tego przedziału.

Jak wynika z naszych danych, skazanym najłatwiej regulować mniejsze zobowiązania, ale tych jest też najwięcej. W kolejnym przedziale, od 501 zł do 2 tys. zł, obserwujemy skuteczność na poziomie 35 proc. Najgorzej jest ze zobowiązaniami powyżej 2 tys. zł, te spłaca trzech na dziesięciu skazanych – informuje Adam Łącki.

Spłacalność może być lepsza

- Spośród 363 sądów, które mają obowiązek wpisywania dłużników do biur informacji gospodarczej, zaledwie 60 proc. wywiązuje się ze swojej powinności. Z KRD BIG SA współpracują 292 spośród nich, ale tylko 216 wpisało dłużników do rejestru.
Fizycznie to pracownicy sądów są odpowiedzialni za wpisy do big-ów. Oni muszą zalogować się do Krajowego Rejestru Długów i wpisać dłużnika. Mało tego, każdy wierzyciel, również sąd, zobowiązany jest do aktualizacji danych, czyli np. wykreślenia dłużnika z rejestru, kiedy ten spłaci dług. Sędziowie narzekają, że nie mają na to czasu – mówi Konrad Siekierka, radca prawny z Kancelarii Prawnej VIA LEX.

Aby odciążyć sądy, Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad platformą, która maksymalnie uprości i zautomatyzuje proces wymiany danych pomiędzy sądami a biurami informacji gospodarczej. Przedstawiciele resortu Zbigniewa Ziobry wraz z grupą ekspertów z BIG-ów już opracowali standardy wymiany danych. Teraz pracują nad wdrożeniem całego systemu.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sądy mogłyby więcej zyskać, gdyby wpisywały dłużników - Strefa Biznesu

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski