Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Salon sukni ślubnych" - aktor i dramaturg Andrzej Pieczyński stara się o grant na realizację spektaklu do oglądania w sieci

Monika Kaczyńska
Monika Kaczyńska
Andrzej Pieczyński na co dzień jest związany z Och -Teatrem. Zdjecie pochodzi ze sztuki  "Prapremiera dreszczowca"
Andrzej Pieczyński na co dzień jest związany z Och -Teatrem. Zdjecie pochodzi ze sztuki "Prapremiera dreszczowca" Szymon Starnawski
Mężczyzna szyje suknie ślubne. Pierwszą była sukienka ślubna dla lalki córki. Gdy dziewczynka zaginęła jako dziecko, uszył następną, tym razem dla dziewczynki. Kolejne powstają wraz z upływem lat. To oś fabularna monodramu pt. "Salon sukni ślubnych". O grant z Narodowego Centrum Kultury na jego realizację stara się pochodzący z Pobiedzisk, związany z teatrami aktor i dramaturg Andrzej Pieczyński.

"Salon sukni ślubnych" to sztuka jednego aktora, a jednocześnie autora i reżysera. Jej akcja rozgrywa się na zapleczu sklepu. Opowiada o mężczyźnie, który, by poradzić sobie ze stratą ukochanej córki zaginionej jako dziecko, szyje dla niej kolejne suknie ślubne, których ta nigdy nie założy.

- Napisałem ją dwa lata temu. Po części jest oparta na moich bardzo osobistych doświadczeniach - mówi Andrzej Pieczyński. - Skomponowałem muzykę, przygotowałem rekwizyty. Właściwie spektakl jest gotowy do realizacji. Jeśli Narodowe Centrum Kultury ją sfinansuje, będzie dostępny w Internecie. Gdy teatry znów zaczną pracować, będzie oczywiście prapremiera na żywo.

Sztuka wyjątkowo dobrze koresponduje z obecną sytuacją. Nie tylko dlatego, że kameralny spektakl można zrealizować bez angażowania wielu osób.

- To opowieść o traumie, radzeniu sobie z poczuciem straty i samotnością - mówi Pieczyński. - W pewnym sensie to uczucia, które obecnie są udziałem większości z nas.

Realizacja spektaklu mogłaby się zacząć praktycznie natychmiast. Gdzie?

- Na dobrą sprawę wystarczyłoby moje mieszkanie - twierdzi aktor. - Myślałem jednak o takich przestrzeniach jak jakieś piwnice, zaplecze techniczne lub podobnych. Możliwe, że w Wielkopolsce. Trzeba byłoby się rozejrzeć.

Projekt, o którego finansowaniu zdecyduje ostatecznie Narodowe Centrum Kultury, to spektakl telewizyjny.

- Trzeba sztukę, trwającą około 70 minut sfilmować i zmontować. To zupełnie coś innego niż po prostu transmisja w Internecie - podkreśla Andrzej Pieczyński. - Całość mogłaby być gotowa już w sierpniu.

Sprawdź też:

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski