Tym większe ogarnia mnie zdziwienie, gdy już po raz kolejny czytam o propozycji Włodzimierza Nowaka - eksperta My-Poznaniacy ds. transportu - na temat estakady katowickiej. W. Nowak, który na analizowaniu polskich i zagranicznych rozwiązań komunikacyjnych zjadł zęby (i który zna się na rzeczy, jak mało kto), tym razem oderwał się troszkę od ziemi. Przekonuje on (swój pomysł opisał kilka tygodni temu szczegółowo w "Głosie"), że nie warto odbudowywać wiaduktów, bo taniej będzie zbudować zwykłe, naziemne skrzyżowania. Argumenty? W ogromnym skrócie: kawałek dalej, na rondzie Rataje, auta i tak stają w korkach, a pieniądze przeznaczone na wiadukty przydadzą się bardziej na inne inwestycje.
Co pomyśle Nowaka sądzą mieszkańcy Rataj, można przeczytać kilka stron dalej w tekście Wojciecha Chudego z Rady Osiedla Chartowo. Radny zauważa, że budowa skrzyżowań "wprowadziłaby spore utrudnienia w ruchu". Ależ oczywiście! Należy tutaj tylko wyjaśnić, że W. Nowakowi m.in. o to chodzi. Ma on piękną ideę, żebyśmy przesiedli się wszyscy z samochodów do tramwajów. Co do zasady - popieram. Jednak poznaniaków trzeba do tego przekonywać "po dobroci", a nie obrzydzając im jeszcze bardziej jeżdżenie po mieście samochodami. Chce Pan iść do przodu, cofając nas o kilkadziesiąt lat?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?