- Zabawa dużych chłopców - kwituje pomysł budowy schronu prezydenckiego Rafał Ratajczak, zastępca dyrektora Wielkopolskiego Muzeum Walk Niepodległościowych, które przejęło obiekt w 2008 r.
Schron o powierzchni ok. 600 mkw. wybudowano w 1960 r. W przeszłości rezydowały tutaj służby bezpieczeństwa PRL. Istnienie budowli, jej przeznaczenie, wykorzystanie objęte było klauzulą ściśle tajne (do 2000 r.). Przypominają o tym tablice przy wejściu ("Strzeż tajemnicy służbowej i państwowej"). Najpierw przechodzi się przez rozbieralnię, skąd trafia się pod prysznic. Po takiej dezaktywacji można wziąć się do pracy. Pokoje są wyposażone w biurka, krzesła, telefony.
W pomieszczeniu dla prezydenta jest nawet tapczan, radio ARIA i dywan na podłodze. Agregatorownia zapewnia prąd, jest centrala telefoniczna, a dzięki urządzeniom filtrowentylacyjnym można oddychać. - Mamy trochę nowszy punkt dowodzenia - żartuje prezydent Ryszard Grobelny, który wczoraj był w schronie, a w przyszłości chce go udostępnić zwiedzającym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?