Cieszą się, gdy lokatorzy opuszczają kojce, gdy przygarniają ich kolejni miłośnicy zwierząt. To bez wątpienia ostoja dla setek opuszczonych, porzuconych psów i kotów, które w schronisku czekają na ciepły, domowy kąt.
Jednak nie byłoby takiego miejsca w Poznaniu, gdyby nie ciężka praca Elżbiety hrabiny Krasińskiej, Aliny Kasprowicz i Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. To oni, dokładnie 52 lata temu, doprowadzili do tego, że 1 czerwca 1964 roku otwarto pierwsze poznańskie schronisko przy ulicy Bukowskiej. Do tej pory w mieście działał tylko hycel, wyłapujący bezpańskie psy i koty. Budowę schroniska rozpoczęto rok wcześniej. W schronisku mieszkała między innymi klacz uratowana w drodze na rzeź, lisica, owca, koza. Schroniskowe suki wykarmiły osierocone pumy, pantery i tygrysy.
I właśnie z okazji jubileuszu placówki dla zwierząt przy ulicy Bukowskiej, pracownicy schroniska zachęcają wszystkich poznaniaków do wspólnego świętowania.
W sobotę, 4 czerwca odbędą się huczne urodziny schroniska. Każdy będzie mógł przynieść prezent dla mieszkańca schroniska, wyprowadzić psy, zrobić zabawkę dla kotów. Każdy będzie mógł też skorzystać z porad adopcyjnych behawiorystki Małgorzaty Muchowskiej.
Impreza potrwa od godziny 10 do godziny 15. Wstęp jest wolny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?