Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sędzia TK Justyn Piskorski poproszony o rezygnację ze stanowiska. Minister Czarnek zapowiedział interwencję w jego sprawie

Mikołaj Woźniak
Mikołaj Woźniak
Justyn Piskorski był sędzią-sprawozdawcą przy czwartkowym wyroku Trybunału Konstytucyjnego, praktycznie zakazującym legalnej aborcji w Polsce.
Justyn Piskorski był sędzią-sprawozdawcą przy czwartkowym wyroku Trybunału Konstytucyjnego, praktycznie zakazującym legalnej aborcji w Polsce. Trybunal.gov.pl/Michał Dyjuk
Justyn Piskorski, sędzia Trybunału Konstytucyjnego i sędzia-sprawozdawca przy wyroku ograniczającym możliwość dokonania legalnej aborcji w Polsce, został przez współpracowników poproszony o rezygnację z kierowania Zakładem Prawa Karnego na Wydziale Prawa i Administracji UAM w Poznaniu. Niemal równocześnie w internecie pojawiła się petycja do władz uczelni o zerwanie wszelkiej współpracy z sędzią. W środę interwencję w jego sprawie zapowiedział minister nauki i edukacji Przemysław Czarnek. Sytuację nazwał skandalem.

- Jednomyślnie zwróciliśmy się do prof. Piskorskiego o rezygnację z kierowania Zakładem Prawa Karnego - potwierdza prof. Iwona Sepioło-Jankowska, która sama pracuje w zakładzie kierowanym przez sędziego Trybunału Konstytucyjnego.

Próbowaliśmy dowiedzieć się, jaką decyzję podjął sędzia Piskorski, ale stwierdził on, że nie udziela komentarzy mediom. Odesłał nas do pracowników zakładu.

Ci z kolei przypominają, że niezależnie od jego decyzji, z końcem roku kończy się kadencja prof. Piskorskiego. Są zdecydowani nie wybierać go ponownie na to stanowisko.

Sprawdź też:

Sędzia Justyn Piskorski a wyrok ws. aborcji

Przypomnijmy, że to właśnie sędzia Piskorski był sędzią-sprawozdawcą przy czwartkowym wyroku Trybunału Konstytucyjnego, praktycznie zakazującym legalnej aborcji w Polsce. Praktycznie, bo uznana za niekonstytucyjną przesłanka mówiąca o możliwości przerwania ciąży w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu stanowiła co roku powód ponad 90 proc. legalnych aborcji w Polsce (choćby w 2019 r. - 97 proc.). Obecnie zgodnie z prawem aborcji można dokonać tylko, jeśli ciąża zagraża życiu lub zdrowiu matki, albo jest wynikiem przestępstwa.

Kontrowersyjne są także same okoliczności, w jakich sędzia Piskorski został powołany do TK. Tak pisaliśmy o tym w dzień po wyroku w sprawie aborcji: "sędzią Trybunału Konstytucyjnego został w 2017 roku. W kontrowersyjnych okolicznościach. Jest tzw. sędzią dublerem. Zajął miejsce zmarłego sędziego trybunału, którego miejsce powinien zająć inny sędzia, wybrany jeszcze w czasach rządów koalicji PO-PSL. Prezydent Duda nie przyjął jednak ślubowania od kilku sędziów".

Czytaj więcej: Za wyrokiem TK ws. aborcji stoi prof. Justyn Piskorski, szef Zakładu Prawa Karnego UAM. "Wolałabym nie mieć za kierownika takiej osoby"

Wtedy też stało się jasne, że wielu współpracowników z katedry kierowanej przez prof. Piskorskiego nie wyobraża sobie z nim dalszej współpracy. Mówili, że woleliby nie mieć za kierownika takiej osoby.

Tak komentowała to prof. Sepioło-Jankowska: - Fakt, że prof. Piskorski kieruje naszym zakładem negatywnie wpływa także na nasz wizerunek i postrzeganie nas przez inne ośrodki naukowe w kraju. Nie zgadzam się również z orzeczeniem, które wydał teraz ten rzekomy TK. Aborcja, w pewnych warunkach, powinna być dozwolona.

Użyła określenia "rzekomy", gdyż ona, jak i wielu innych prawników, nie uznaje obecnego TK m.in. przez sposób jego obsadzenia.

Sprawdź również: Trybunał Konstytucyjny praktycznie zakazuje legalnej aborcji. Ekspert: Ten wyrok ma wadę. W ogóle nie powinien zostać wydany

Jest petycja o zerwanie współpracy z sędzią Piskorskim

Niemal równocześnie w internecie pojawiła się też petycja do władz UAM petycja o całkowite zerwanie współpracy z sędzią Piskorskim. Podpisały ją już ponad trzy tysiące osób.

- Uważamy, że wobec stanowiska pana prof. UAM dr. hab. Justyna Piskorskiego, wyrażonego, jako sędziego Trybunału Konstytucyjnego w wyroku (...), osoba ta całkowicie utraciła zaufanie społeczności prawniczej, jako prawnika, ale przede wszystkim nauczyciela akademickiego

- podkreślają autorzy petycji.

Dalej poddają w wątpliwość niezawisłość sędziego Piskorskiego, kwalifikując go jako "osobę działającą na zamówienie obecnie rządzącej partii i jej prezesa", która sprzeniewierzyła się podstawowym zasadom Konstytucji RP. Wyliczają uchybienia, które ich zdaniem zostały popełnione przy wydaniu wspomnianego wyroku.

- Orzeczenie zostało podjęte w kompletnym oderwaniu od praw kobiety w ciąży, jako człowieka, wprost ją odczłowieczając, czyniąc ją inkubatorem dla zaspokojenia chorych i niemoralnych odczuć tych, którzy z taką sytuacją się nie spotkali i nie potrafią wyobrazić sobie jej rzeczywistych konsekwencji we wszystkich możliwych aspektach - piszą autorzy petycji.

I podsumowują: - Stanowczo domagamy się zerwania przez naszą uczelnię z panem profesorem współpracy w każdym kształcie i na każdym poziomie.

O sprawie głośno jest m.in. na Twitterze:

Aktualizacja - środa, 28 października

Po naszej publikacji głos w sprawie zabrał Przemysław Czarnek, minister nauki i edukacji. W rozmowie z portalem wPolityce.pl powiedział:

- Takie zachowanie mogę nazwać tylko skandalem, który niestety kompromituje tych naukowców.

Czarnek zapowiedział, że w tej sprawie będzie się kontaktował z władzami UAM. Podkreśla, że domaganie się ustąpienia prof. Piskorskiego, który wyraził swój pogląd i orzekał jako sędzia TK jest lekceważeniem zasad niezawisłości sędziowskiej i niezależności sądów.

- Jest to też przejaw łamania zasad wolnej nauki, coś charakterystycznego dla dyktatury a nie dla uniwersytetu w demokratycznym państwie

- uważa minister.

Zobacz również:

W poniedziałek odbyły się kolejne protesty przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego w Polsce. Manifestacje są organizowane w całej Wielkopolsce. Zobacz zdjęcia z protestów kobiet w miastach naszego regionu.Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Protesty przeciwko zakazowi aborcji w całej Wielkopolsce. Zo...

Czytaj więcej:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski