Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sejm odrzucił wniosek opozycji o wotum nieufności dla Jarosława Kaczyńskiego [RELACJA]

Kacper Rogacin
Kacper Rogacin
Fot. Adam Jankowski / Polska Press
Sejm odrzucił wniosek opozycji o wyrażenie wotum nieufności wobec wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. - Polsce potrzebne są nowe wybory. Doprowadzimy do nich jak najszybciej - powiedział przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka. - Państwo będzie silniejsze i wiem, że to was martwi - odpowiedział Kaczyński.

Za odwołaniem Jarosława Kaczyńskiego głosowało 216 posłów, przeciwko było 233, a 1 - Jarosław Kaczyński - wstrzymał się od głosu. Spośród posłów klubu Prawa i Sprawiedliwości tylko Kaczyński i Andrzej Sośnierz nie zagłosowali przeciw wotum nieufności. Wicepremier wstrzymał się od głosu, a Sośnierz nie oddał głosu.

Co ciekawe, jeden z posłów Koalicji Obywatelskiej - Tadeusz Aziewicz - również zagłosował przeciw wotum nieufności dla Jarosława Kaczyńskiego. Dziewięcioro innych posłów nie oddało głosu - Zbigniew Ziejewski (Koalicja Polska), Grzegorz Braun (Konfederacja) oraz Lech Kołakowski, Paweł Kukiz, Stanisław Tyszka, Jarosław Sachajko, Agnieszka Ścigaj, Paweł Szramka, Stanisław Żuk (niezrzeszeni).

Pod wnioskiem opozycji podpisali się posłowie Koalicji Obywatelskiej (Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, Inicjatywy Polskiej) oraz Lewicy (m.in. Sojuszu Lewicy Demokratycznej). Do reprezentowania wnioskodawców upoważniony został przewodniczący PO Borys Budka.

"Nieodpowiedzialne, szkodliwe oraz nawołujące do nienawiści zachowanie wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego stwarza bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa państwa i obywateli. Nastawia Polaków przeciwko sobie i służy wyłącznie rozgrywaniu politycznych celów. Jarosław Kaczyński kierując się partykularnym interesem swojego ugrupowania za nic ma zdrowie i życie obywateli, których obchodzą losy ojczyzny" - napisano w uzasadnieniu wniosku.

W trakcie debaty każdy klub i koło zaprezentował 5-minutowe oświadczenie.

Wniosek nieufności dla Jarosława Kaczyńskiego

Jako pierwszy głos zabrał Borys Budka. Lider PO rozpoczął swoje przemówienie od stwierdzenia, że do końca listopada w Polsce zmarło ponad 47 tys. osób, niż w analogicznym okresie rok temu.

- To osobiście obciąża pana, panie wicepremierze Kaczyński, bo to pan jest odpowiedzialny za bezpieczeństwo Polaków. Chciałbym, żeby te liczby śniły się panu po nocach. Igranie z bezpieczeństwem Polaków to zdrada stanu. Mieliście czas na przygotowanie Polski do drugiej fali pandemii. Zamiast tego wybraliście partyjne gierki. Zamiast wyposażyć szpitale, wynagradzać medyków. Na pana sumieniu ciążą również tysiące zwalnianych Polaków. Tysiące zamykanych firm - powiedział Budka.

- Od 6 października tego roku jedyną osobą, której bezpieczeństwo poprawiło się, jest pan sam. Dziesiątki radiowozów strzegących pana miejsca zamieszkania. To jest pana osobisty wstyd - dodał.

Budka stwierdził, że "rozpętane przez Kaczyńskiego piekło kobiet" miało na celu odwrócenie uwagi Polaków od niego.

- Orzeczenie TK nakazuje heroizm ponad ludzką miarę. Zrobił pan to tylko dlatego, że nie potrafiliście poradzić sobie z pandemią i kryzysem. Chciał pan przykryć niekompetencję własną i własnego obozu - mówił lider PO.

- Urządził pan sobie na ulicach Polski rekonstrukcję stanu wojennego. Ale tego było panu mało, więc wywołał pan wojnę z Unią Europejską. Ale dziś już wiemy, że nawet to skłócanie było robione pod publiczkę. Tygodnie szargania wizerunku Polski w UE były panu potrzebne, by teraz uzasadniać kompromis, który zaprezentuje niemiecka prezydencja. Mam nadzieję, że jutro pan premier Morawiecki podpisze się pod dobrym europejskim budżetem. Ale zszarganie opinii Polski będzie ciągnęło się za naszym krajem jeszcze przez lata - powiedział Borys Budka.

- Za to wszystko będzie pan rozliczony, ale pana czas się skończył. To już jest koniec. Pan to wie i politycy Zjednoczonej Prawicy to wiedzą. Oni często buntują się przeciwko panu. Już nie tylko w prywatnych rozmowach z nami, ale publicznie - dodał.

Budka stwierdził, że liderzy Zjednoczonej Prawicy walczą o schedę po Jarosławie Kaczyńskim. Sam wicepremier - zdaniem Budki - działa w sprzeczności z interesem Polski.

- Nawet jeśli dziś macie tu większość, to na ulicach polskich miast większości nie macie. Polsce potrzebne są nowe wybory i zrobimy wszystko, by doszło do nich jak najszybciej - zakończył Borys Budka.

"Wniosek jest całkowicie bezzasadny"

- Zgłoszony przez państwa wniosek jest całkowicie bezzasadny, niemerytoryczny i niepoważny. Nie macie nic do zaproponowania. Nic się nie zmieniliście. Waszym jedynym programem jest odsunięcie PiS-u od władzy - powiedział przemawiający po Budce poseł PiS Sylwester Tułajew.

- My zajmujemy się sprawami bezpieczeństwa Polaków. One są dla naszego lidera bardzo ważne, szczególnie w tym czasie pandemii. Funkcja, którą pełni pan prezes Kaczyński jest potrzebna, by była spójna współpraca między szefami ministerstw i służb. Dziś służby współpracują i wspierają się w działaniach - dodał.

Tułajew przypomniał, że za swoich rządów Platforma Obywatelska chciała przyjąć uchodźców w ramach relokacji.

- Dziś widzimy, kto miał rację. To pan prezes Kaczyński swoim działaniem uchronił Polskę i Polaków przed wydarzeniami, które miały miejsce np. we Francji i innych krajach europejskich - mówił sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.

"Jarosław Kaczyński zajmuje się sianiem nienawiści"

Przemawiająca po nim posłanka Koalicji Obywatelskiej Monika Wielichowska rozpoczęła swoje przemówienie od stwierdzenia, że działania Jarosława Kaczyńskiego doprowadziły do eskalacji przemocy podczas protestów kobiet i do nieuprawnionych działań policji względem strajkujących.

- Polska bezpieczna to Polska w Unii Europejskiej. Jarosław Kaczyński jest autorem skonfliktowania Polski z Unią Europejską. Z tego zostanie rozliczony. To hańba, że ktoś tak nienawidzący Polaków jest w rządzie - powiedziała Wielichowska.

- Odkąd został pan wicepremierem, od października odbyły się ponad 3000 tysiące protestów przeciwko panu - dodała Urszula Zielińska z KO. Na zakończenie wystąpienia posłanka pokazała z mównicy flagę Unii Europejskiej.

Przewodniczący Lewicy Krzysztof Gawkowski stwierdził, że Jarosław Kaczyński został wicepremierem, żeby łagodzić spory, ale nie w kraju, a w rządzie PiS.

- Dba pan o interesy własnych ludzi, którzy robią interesy na respiratorach, maseczkach i szczepionkach. Jeśli jest inaczej niż mówię, to co pan naprawił w ciągu ostatnich miesięcy? Skończyło się ręczne sterowanie prokuraturą, unikanie śledztw ws. księży pedofilów, umarzanie śledztw przeciwko swoim? - pytał Gawkowski.

- W swoim orędziu wzywał pan do przemocy. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Kiedy protesty w sprawie praw kobiet się nasiliły, zamknął się pan w domu i otoczył kordonem policjantów. Dla tłumienia protestu wysłał pan uzbrojonych po zęby funkcjonariuszy - powiedział.

"Podzieliliście i zawłaszczyliście Polskę"

- Słuchać Polaków, zmieniać Polskę. To było kiedyś wasze hasło. Jak słuchacie Polaków, to wiemy po liczbie protestów i protestujących. Od kobiet po rolników. Podzieliliście Polskę na lepszy i gorszy sort. Medyków, pracodawców i przedsiębiorców, samorządowców, dziennikarzy i media. Podzieliliście nawet koła gospodyń wiejskich. Ale co najgorsze, podzieliliście Polskę, nasz ukochany kraj - mówił prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz.

- Zawłaszczyliście spółki skarbu państwa. Zawłaszczacie historię, zawłaszczacie Kościół. Najprostsza droga do dechrystianizacji Polski wiedzie przez PiS. Wyzyskujecie rolników, którzy wam zaufali, a wy im zafundowaliście zaoranie rolnictwa. Wyzysk frankowiczów, wyzysk przedsiębiorców, którym codziennie nakładacie nowe podatki - stwierdził lider ludowców.

Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawił nową umowę społeczną, która doceni ludzi ciężkiej pracy, która zagwarantuje normalność, przyzwoitość i szacunek dla każdego człowieka.

- Możemy doprowadzić do tego tylko przywracając normalność, odsuwając od rządu radykałów - dodał Kosiniak-Kamysz.

Przemawiający po nim Robert Winnicki z Konfederacji zaapelował o dymisję Jarosława Kaczyńskiego.

- Kaczyński rozpoczął swoje urzędowanie od ataku na rolników, od wymiany ministra rolnictwa na miernego, ale wiernego. Rozpoczął urzędowanie od tego, że gdy pojawiły się lewicowe demonstracje, to Jarosław Kaczyński odpowiadał za bierność policji. Kaczyński odpowiada za brutalność policji podczas Marszu Niepodległości w tym roku - mówił prezes Ruchu Narodowego.

- Jeśli Jarosław Kaczyński - jak mówicie - za to nie odpowiada, to tym gorzej. Bo to oznacza, że nie panuje nad patologiami III RP. Nie ma żadnej zmiany. Jarosław Kaczyński jest wielkim kontynuatorem władzy Platformy Obywatelskiej - dodał Winnicki.

Artur Dziambor z Konfederacji stwierdził natomiast, że stanowisko Jarosława Kaczyńskiego jest najbardziej fikcyjnym stanowiskiem w rządzie.

- Widzimy to, wiemy o tym doskonale. Jest pan w tym rządzie, na tym stanowisku tylko po to, by dbać o bezpieczeństwo Mateusza Morawieckiego, który nie radził sobie w wojnie ze Zbigniewem Ziobrą - powiedział polityk partii KORWiN.

Kaczyński:
- Kiedy będą wybory? Lubiliście odwoływać się do konstytucji. O tym decyduje konstytucja. W 2023 roku - zaczął swoje przemówienie Jarosław Kaczyński.

- Przemówienia, które tu słyszałem, były różne. Ogromna większość to pomieszanie absurdów, kłamstw. My jesteśmy z zupełnie innego świata. Najwyraźniej nie jesteście w stanie tego zrozumieć, że ktoś naprawdę potrafi kierować się interesami Polski, a nie interesami swoich grupek - mówił.

- Rzeczywiście, z polskich sądów uciekła sprawiedliwość. Tylko to są wasze sądy. Zastosowaliście też socjotechnikę, która jest znana od starożytności. Zmiana znaczenia słów. Sięgnijmy do nieodległej historii. Związek Patriotów Polskich - w istocie agentura NKWD. Następnie Front Demokratyczny, czy Obóz Demokratyczny - ci, którzy chcieli w Polsce, przy pomocy sfałszowanych wyborów, wprowadzić czysty totalitaryzm w najgorszym wydaniu stalinowskim. Mieliśmy przyjaźń polsko-radziecką, która była całkowitym podporządkowanie kolonialnym Polski Związkowi Sowieckiemu. Tego rodzaju zmian nazw było bardzo dużo. Ale zostały zastosowane także i tutaj przez was. Otóż okazuje się, że obrona konstytucji to jest demontaż państwa. Że demonstracje, całkowicie nielegalne, skrajnie szkodliwe dla ludzi, wzywanie do zabójstwa z wymienieniem nazwiska - to jest w porządku. Natomiast przeciwstawianie się temu to zbrodnia. Atakowanie kościołów to element pokojowych demonstracji, ale wzywanie do ich obrony to dzielenie narodu i wzywanie do nienawiści. Ale prawda jest taka, że wyjątkowo wręcz wulgarne, niszczące polskie życie publiczne okrzyki i wypowiedzi to wezwanie do dialogu. W pisemnym uzasadnieniu wniosku okazało się, że ja mam prowadzić dialog - powiedział Kaczyński.

- Otóż komitet ds. bezpieczeństwa jest instytucją koordynacyjną i zajmuje się problemami związanymi przede wszystkim z obroną narodową i przygotowywaniem rozwiązań prawnych i praktycznych, odnoszących się do tych dziedzin. Mamy tu rzeczywiście dużo do zrobienia po wielu latach zaniedbań. Ta praca zostanie wykonana. Ja wiem, będziecie się tym bardzo martwić, bo państwo będzie silniejsze, nie będzie z tektury. To będzie w interesie Polski, ale przeciwko opozycji totalnej. Polska będzie normalna, opozycja będzie normalna, nie anty-państwowa, nie totalna, nie taka, która wysługuje się obcym. To jest dążenie nasze, rządu i naszego komitetu - zakończył Jarosław Kaczyński.

Morawiecki: Jesteście opozycją wobec Polski

- Opozycjo, wasz wniosek jest próbą zdezawuowania pewnej wizji Polski, którą prezes Jarosław Kaczyński proponuje. Niestety jesteście nie tylko opozycją totalną, ale też opozycją zewnętrzną wobec polskich interesów, polskiej racji stanu. Prezes Jarosław Kaczyński stawia polską rację stanu na pierwszym miejscu - powiedział premier Mateusz Morawiecki.

- W waszym wniosku odwołujecie się też do ostatnich lat, chcecie rozliczyć prezesa Kaczyńskiego za ostatnie pięć lat. No to świetnie. Rozliczmy. Bezrobocie - to, za co odpowiadają partie III RP. Spadek bezrobocia o ponad 30 proc. w ciągu pięciu lat. Wzrost wynagrodzenia o 32,5 proc. Zadłużenie zagraniczne spadło o 20 proc. Wzrost wydatków na osoby niepełnosprawne o 78 proc. Wzrost eksportu o 44 proc. Rzeczywiście skandal. Za to trzeba panu premierowi podziękować - dodał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sejm odrzucił wniosek opozycji o wotum nieufności dla Jarosława Kaczyńskiego [RELACJA] - Portal i.pl

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski