Jak często uprawiasz seks, kiedy zaczynasz i kiedy kończysz, czy jesteś zadowolony ze swojego życia seksualnego - między innymi na takie pytania odpowiadali ankietowani, którzy wzięli udział w badaniu profesora Zbigniewa Izdebskiego i Polpharmy.
Udzielenie odpowiedzi nie było proste, bo nie każdy zabiera do łóżka stoper. Przeprowadzający badania przeanalizowali jednak deklaracje Polaków (wśród których było pewnie trochę pobożnych życzeń) i ustalili, że średnia długość stosunku seksualnego w naszym kraju to 13,9 minut.
Christian Grey - te książki czyta milion Polek. Dlaczego?
- Żyjemy w coraz większym tempie, precyzyjnie dzielimy czas na sferę prywatną i zawodową. Wszędzie bardziej się spieszymy i wychodzi na to, że w seksie także - mówi profesor Zbigniew Izdebski ekspert Ogólnopolskiego Programu Zdrowia Seksualnego, w ramach którego zostały przeprowadzone badania.
Monika Jasłowska z firmy farmaceutycznej Polpharma, która prowadzi Ogólnopolski Program Zdrowia Seksualnego zwraca uwagę, że choć skraca się czas trwania stosunku seksualnego, to nie zmienia sie poziom zadowolenia z tej sfery życia.
- Krótsze stosunki to odpowiedź na znak czasów - mówi Monika Jasłowska.
Bardzo zadowolonych ze swojego życia seksualnego jest 27 procent mężczyzn (i tyle samo kobiet), a po prostu zadowolonych 41 proc. mężczyzn i 40 proc. kobiet. Do szczęścia Polakom wystarczy jeden stosunek w tygodniu. Taką częstotliwość uprawiania seksu deklaruje 27 proc. mężczyzn i 26 proc. kobiet.
Inny seksuolog, profesor Lew Starowicz twierdzi, że wymagania Polaków nie są duże. Mężczyźni, którzy zgłaszają się do gabinetu znanego seksuologa, deklarują, że są szczęśliwi z samego faktu, że w ogóle uprawiają jakiś seks. Według specjalisty, kobiety są bardziej wymagające.
W pytaniu o to, jak często uprawiamy seks, odpowiedzi kobiet i mężczyzn zasadniczo się nie różnią. Każdego dnia kocha się 5 proc. mężczyzn i 4 proc. kobiet. Odpowiedź 2-3 razy w tygodniu wskazało 43 proc. mężczyzn i 38 proc. pań. Opcję kilka razy w roku wybrało po 5 proc. przedstawicieli obu płci.
Częściej niż raz w miesiącu współżyje 80 procent osób pozostających w stałych związkach (formalnych lub nie) i 32 proc. singli. Wśród singli są jednak tacy, którzy deklarują, że codzienni uprawiają seks. Jest ich jednak garstka, zaledwie 2 proc. badanych.
- Badania są tak skonstruowane, żeby wykluczyć koloryzowanie - mówi Monika Jasłowska. - Przeprowadzane są po raz trzeci, widać pewną utrzymującą się tendencję.
W ankiecie pojawiło się również pytanie o wiek inicjacji seksualnej. Tutaj również większych niespodzianek nie było. Wprawdzie obniża się on z roku na rok, co nie jest dla nikogo zaskoczeniem, ale ciągle oscyluje wokół 18 lat.
Szokujące nawet dla przeprowadzających badania okazały sie deklaracje dotyczące korzystania z usług prostytutek. Aż 20 proc. chłopców w wieku 15-17 lat przyznało, że miało kontakt z prostytutką. Profesor Izdebski zauważa, że to efekt pewnej mody. Koledzy coraz częściej składają się i zamawiają prostytutkę, jako prezent urodzinowy dla "dorosłego" już szesnastolatka. Obecność opłaconej towarzyszki jest coraz bardziej popularna podczas imprez z okazji zakończenia roku, czy zdanego egzaminu.
Edukacja młodzieży to jeden z elementów Ogólnopolskiego Programu Zdrowia Seksualnego. Strona prowadzona w ramach akcji na Facebooku ma 300 tysięcy fanów.
- To największy fan page o tematyce zdrowotnej - zauważa Monika Jasłowska. - Widać, że młodzież chce rozmawiać o seksie i to w sposób kulturalny.
Potrzebę prowadzenia w polskich edukacji seksualnej zauważa 88 proc. badanych przez profesora Izdebskiego. - Uczymy Polaków mówić o seksie, rozmawiać o problemach w tej sferze życia - mówi Monika Jasłowska. - Według naszego innego badania, połowa mężczyzn po 40 roku życia ma, chociażby incydentalne, problemy z erekcją. Ale zaledwie kilka procent z nich zgłasza się z nimi do lekarza.
Tymczasem dobre życie seksualne wpływa nie tylko na poziom szczęścia i zadowolenia. Zaburzenia erekcji mogą zwiastować choroby serca i krążenia zanim te dadzą o sobie znać innymi sposobami.
- Często zdarza się, że problemy ze wzwodem pojawiały się trzy lata przed zawałem i gdyby pacjent zgłosił się do lekarza w tym czasie, mógłby zapobiec poważnym komplikacjom - mówi Monika Jasłowska. - Seks to zdrowie i jeśli szwankuje to trzeba to leczyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?