Wysokie temperatury skłoniły organizatorów Wimbledonu do wprowadzenia dodatkowej, 10-minutowej przerwy, o którą można poprosić między drugim a trzecim setem. Problem polega na tym, że przysługuje ona wyłącznie paniom, które i tak spędzają na korcie znacznie mniej czasu niż mężczyźni.
- Nie rozumiem, dlaczego takie same przepisy nie obowiązują wszystkich - grzmiał faworyt gospodarzy, Andy Murray.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?