Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seksuolog wylicza błędy w wypowiedzi Rzecznika Praw Dziecka. "Ludziom, którzy mają płeć, wydaje się, że mają też dużą wiedzę na temat"

Nicole Młodziejewska
Nicole Młodziejewska
- Wizerunek Rzecznika Praw Dziecka został w tym wypadku poważnie nadszarpnięty i osoby, które mogły mieć do niego zaufanie, czyli my, obywatele, to zaufanie tracą – mówi prof. Maria Beisert.
- Wizerunek Rzecznika Praw Dziecka został w tym wypadku poważnie nadszarpnięty i osoby, które mogły mieć do niego zaufanie, czyli my, obywatele, to zaufanie tracą – mówi prof. Maria Beisert. Materiały prasowe
Błędna i szkodliwa - takimi słowami opisuje wtorkową wypowiedź Rzecznika Praw Dziecka prof. Maria Beisert, seksuolog i kierownik Zakładu Seksuologii Społecznej i Klinicznej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jej zdaniem Mikołaj Pawlak nie miał żadnej wiedzy, by wypowiadać się na temat edukacji seksualnej. Jednocześnie podkreśla, że takie wypowiedzi osób na wysokich stanowiskach to najlepszy dowód na to, jak bardzo edukacja seksualna jest w Polsce potrzebna.

- To jest wypowiedź błędna i szkodliwa dlatego, że rzecznik powtórzył informacje, które, jak rozumiem, nie pochodziły od niego – komentuje prof. Maria Beisert, kierownik Zakładu Seksuologii Społecznej i Klinicznej UAM.

O wypowiedzi Rzecznika pisaliśmy tutaj: Rzecznik Praw Dziecka: Edukatorzy seksualni podają dzieciom leki mające zmieniać ich płeć. Tak zdarzyło się w Poznaniu

- Były to trzy błędne informacje. Pierwsza mówiła o tym, że istnieją pigułki na zmianę płci, co jest oczywistym absurdem. Druga, że edukatorzy seksualni podają te pigułki w trakcie działań edukacyjnych. Edukator nie ma prawa leczyć, czyli podawać jakichkolwiek środków farmakologicznych. Jeśli rzecznik powziął wiadomość o takim działaniu pozaprawnym, powinien zawiadomić prokuratora

- wylicza prof. Beisert. I dodaje: - Po trzecie, w wypowiedzi była zawarta informacja o pewnych dzieciach, które w jakiś sposób potrzebują pomocy, a edukatorzy te dzieci „wyłapują". Narracja o tym, że edukatorzy „wyłapują" dzieci też jest informacją nieprawdziwą i wskazującą na błędne rozumienie działań edukacyjnych. Chcę podkreślić, że jeśli ktoś takie zasłyszane informacje powtarza, to powinien ich treść sprostować, a tego w wypowiedzi Rzecznika Praw Dziecka zupełnie nie było - dodaje.

Sprawdź też:

Prof. Beisert zaznacza, że osoba publiczna, która powtarza niesprawdzone lub błędne informacje czy plotki, traci swoje dobre imię.

- Wizerunek Rzecznika Praw Dziecka został w tym wypadku poważnie nadszarpnięty i osoby, które mogły mieć do niego zaufanie, czyli my, obywatele, to zaufanie tracą – mówi prof. Beisert.

Jednak kierownik Zakładu Seksuologii Społecznej i Klinicznej UAM we wtorkowej wypowiedzi Mikołaja Pawlaka dostrzega też pewne plusy.

- Rzecznik swoją wypowiedzią wykazał, że edukacja, a zwłaszcza edukacja seksualna jest bardzo potrzebna. I to na każdym etapie życia oraz na każdym stanowisku. Choćby po to, żeby osoba publiczna znała podstawowe informacje dotyczące seksualności i by mogła na ten temat wypowiadać się publicznie i autorytatywnie – podkreśla seksuolog.

Czytaj też: W szkołach w Poznaniu dzieciom podaje się leki zmieniające płeć? Wiceprezydent miasta odpowiada na wypowiedź Rzecznika Praw Dziecka

Prof. Beisert zapytana o to, dlaczego z ust polityków, osób na wysokich stanowiskach i osób wykształconych padają takie słowa jak te, które znalazły się w wypowiedzi Rzecznika Praw Dziecka, odpowiada krótko:

- Sprawa jest bardzo prosta – to wynika z niewiedzy. Gdy czytam to, co gazety oferują nam jako relacje z różnego rodzaju wystąpień osób publicznych, przekonuję się, że osoby te nie znają bardzo podstawowych informacji, a więc mylą edukację seksualną z seksualizacją dzieci, mylą patologię seksualną z socjalizacją, mylą orientację seksualną z preferencją seksualną. To powoduje, że w ich wypowiedziach roi się od błędów i dowodzi, że poziom wiedzy seksualnej nie jest w społeczeństwie imponujący. Zwłaszcza, gdy słuchacze czy czytelnicy te błędy powtarzają

– wyjaśnia prof. Maria Beisert. I dodaje: - Ludziom, którzy mają płeć często wydaje się, że mają też dużą wiedzę na temat tej płci. A to nie ma ze sobą wiele wspólnego.

Okazuje się, że wypowiedź Mikołaja Pawlaka o "tabletkach na zmianę płci" nie była jakimś przejęzyczeniem. W środę nawet skierował w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.

Tęcza nie obraża. Internet komentuje dyskryminację środowisk LGBT w Warszawie. Zobacz memyZobacz kolejne memy. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Polska tęczą podzielona, a tęcza nie obraża MEMY. Aresztowan...

"Opowiada bzdury i kłamstwa na temat wychowania seksualnego". KO złoży wniosek o odwołanie Rzecznika Praw Dziecka - zobacz wideo:

źródło: TVN24

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski