Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Semir Stilić: Sporo punktów do odrobienia

Hubert Maćkowiak
Semir Stilić.
Semir Stilić.
- Skupiam się na moim najbliższym meczu w Lechu. Przecież mamy naprawdę sporo punktów do odrobienia - mówi Semir Stilić, pomocnik Lecha Poznań i po chwili dodaje, że na razie brak konkretów w sprawie jego kontraktu w Kolejorzu. Czy zatem mecz z Zagłębiem będzie jego ostatnim w Poznaniu?

Czytaj także:
Semir Stilić pożegna się z Lechem Poznań?
Semir Stilić: Atakujemy za małą liczbą zawodników

Rozmawia Pan z władzami Lecha o nowym kontrakcie?

Semir Stilić: - Trochę rozmawiamy, ale to na razie nic konkretnego. Nie umówiliśmy się, do kiedy trzeba tę sprawę załatwić. Obecnie jestem piłkarzem Lecha Poznań i będę przez najbliższe sześć miesięcy. Staram się skupić na mojej pracy.

W ostatniej kolejce wygraliście aż 4:0. Czy to sprawiło, że atmosfera w drużynie jest coraz lepsza?

Semir Stilić: - Tak, wszyscy wiemy, że pozytywne nastroje wracają wtedy, gdy pojawiają się zwycięstwa i dobra gra. Oczywiście teraz wszystkim humory dopisują, w końcu wygraliśmy wysoko. Z drugiej strony wiemy, że wciąż mamy sporo punktów do odrobienia. Dużo meczów nie wygraliśmy i należy to naprawić. Ostatnio zgarnęliśmy trzy punkty i mam nadzieję, że tak będzie coraz częściej.

Lech pokazał, że potrafi zagrać ofensywnie i efektownie zwyciężyć bez Pana na boisku. Tak było przecież w pierwszej połowie meczu z ŁKS Łódź.

Semir Stilić: - Pokazali, że umieją sobie radzić beze mnie i cieszę się z tego.

W następnej kolejce zagracie z Zagłębiem Lubin, które w bieżących rozgrywkach spisuje się bardzo słabo. Chyba możecie podtrzymać swoje dobre humory i znowu wygrać?

Semir Stilić: - Nie jest to zbyt mocna drużyna, są na ostatnim miejscu w tabeli. Musimy wygrać ten mecz - nie ma co ukrywać.

Zaskoczyło was to, że Zagłębie tak słabo sobie radzi?

Semir Stilić: - Faktem jest, że mają spore problemy, ale nas to nie interesuje. Sami musimy wygrać i tylko to się liczy, bez względu na to, na którym miejscu znajduje się zespół Lubina.

Musicie liczyć na potknięcie rywali. To chyba mało komfortowe sytuacja?

Semir Stilić: - Sami jesteśmy winni tej sytuacji, ale wierzę, że od meczu do meczu będziemy wygrywać i regularnie zdobywać punkty. W tej lidze każdy może sprawić niespodziankę, więc niewykluczone, że rywale jednak gdzieś pogubią punkty. Musimy do końca wierzyć, że zdobędziemy jedno z czołowych miejsc.

W poprzednim meczu za strzelanie goli wzięli się pomocnicy, a Pana wtedy nie było na boisku. Będzie Pan chciał wyjść na plac gry i udowodnić, że też potrafi trafiać do siatki?

Semir Stilić: - Oczywiście, chciałbym, żeby w następnej kolejce było tak, że Lech wygra, a dodatkowo jeszcze strzelę bramkę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski