Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Semir Stilić walczy z czasem

Maciej Lehmann
Semir Stilić walczy z czasem i kontuzją. Czy zdoła wykurować się do jutrzejszego meczu z chorzowskim Ruchem? - Lekko truchtał, ale trudno powiedzieć, czy będzie gotowy do gry - powiedział wczoraj Ryszard Kuźma, asystent Jacka Zielińskiego.

Więcej będzie można powiedzieć po dzisiejszym treningu, choć szanse Bośniaka na występ przeciwko wiceliderowi są niewielkie. Stilić z powodu krwiaka na mięśniu czworogłowym nie trenował przez ponad dwa tygodnie i jego forma jest dużą niewiadomą.

Na szczęście w niezłej dyspozycji są nasi kadrowicze. - Baliśmy się trochę o zdrowie Roberta Lewandowskiego, bo ze zgrupowania kadry docierały sygnały, że ma problemy z kolanem, ale na szczęście wszystko jest w porządku. Jestem przekonany, że dwutygodniowa przerwa nie wybiła nas z rytmu i kibice po meczu z Ruchem, będą mieli powody do satysfakcji - dodał Kuźma.

- Siłą Ruchu jest kolektyw, więc musimy przede wszystkim zagrać z taką determinacją jak z Wisłą - mówi bohater ostatniego meczu z Ruchem Sławomir Peszko. Jego bramka na Stadionie Śląskim zadecydowała o tym, że Kolejorz zdobył Puchar Polski.

- Ostatnio kilka sytuacji zmarnowałem, więc gdybym w sobotę strzelił gola, byłby to najlepszy moment na przełamanie się. Z drugiej strony nie jest ważne, kto będzie zdobywał bramki. Najważniejsze, byśmy wygrali i zmniejszyli stratę do Ruchu - dodał reprezentant Polski.

W chorzowskim zespole też gra piłkarz, który bardzo miło wspomina starcia z Lechem. To Tomasz Brzyski, który w tym sezonie należy do wyróżniających się zawodników "niebieskich". Brzyski w ubiegłym sezonie trafił do siatki Kolejorza zarówno w Chorzowie, gdzie Ruch pokonał Lecha 2:0, jak i w Poznaniu. Gol przy Bułgarskiej dał wtedy jego drużynie sensacyjny remis 1:1. Okazało się, że ta głupia wpadka miała olbrzymie konsekwencje, bo znacząco oddaliła Lecha od mistrzostwa Polski.

- Teraz jesteśmy inną drużyną. Dobrze przygotowaliśmy się do rozgrywek, jest wspaniała atmosfera. Jeśli będziemy skoncentrowani, to możemy przywieźć z Wronek trzy punkty - mówi Brzyski.

Trener Ruchu Waldemar Fornalik na wczorajszej konferencji prasowej przyznał jednak, że to Lech będzie faworytem sobotniego meczu.
- Ale jak zagramy w swoim stylu, to możemy zgarnąć nawet całą pulę! - dodał szkoleniowiec "niebieskich" i zgodził się z twierdzeniem, że Lech bez dwóch swoich filarów obrony Manuela Arboledy i Bartosza Bosackiego może mieć problemy z powstrzymaniem ataków jego zespołu.

Chorzowianie w porównaniu z Lechem nie mają właściwie żadnych problemów kadrowych. Przeziębiony był tylko Andrzej Niedzielan, ale były reprezentant Polski wznowił już treningi.

- Wraca do zdrowia. Dziś trenował już indywidualnie. Mam nadzieję, że na Lecha będę miał najmocniejszy skład. Jeżeli Niedzielan nie zagra, będę musiał zmienić koncepcję. Pod uwagę brany jest Marcin Zając. Muszę jednak dodać, że nasze miejsce w tabeli nie jest komfortem dla piłkarzy, którzy wchodzą na boisko z ławki rezerwowych - stwierdził Fornalik.

Jutrzejszy mecz będzie można zobaczyć nie tylko w Canal +, ale również w TVP 2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski