Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Semir Stilić zostanie w Lechu Poznań? Negocjacje w toku

Maciej Lehmann
Semir Stilić
Semir Stilić
W czerwcu Semirowi Stiliciowi kończy się czteroletni kontrakt z Lechem. Czy poznański klub będzie chciał z nim przedłużyć wygasającą za pół roku umowę? Czy Bośniak chce zostać w Poznaniu? Negocjacje się rozpoczęły. Potwierdza to zarówno dyrektor sportowy Andrzej Dawidziuk, jak i sam piłkarz.

Czas szybko płynie. Wszyscy pamiętamy doskonale, kiedy o Semirze Stiliciu mówiło się, że jest objawieniem ekstraklasy, a po świetnych meczach w europejskich pucharach, że wkrótce trafi do znacznie bogatszego klubu niż Lech.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Semir Stilić: Lech musi pokazać charakter
Semir Stilić: Atakujemy za małą liczbą zawodników
Lech Poznań: Semir Stilić zagra w VfL Wolfsburg?

Tymczasem od pewnego czasu piłkarska kariera Bośniaka nie rozwija się tak, jak się tego spodziewaliśmy. Nadal ma status gwiazdy, uznawany jest za lidera zespołu, ale nie bryluje już tak na naszych boiskach jak w poprzednich latach.

Tego roku, choć regularnie był powoływany do swojej reprezentacji nie może zaliczyć do udanych. Wiosną dobre mecze przeplatał z wieloma bezbarwnymi występami. To spowodowało konflikt z trenerem. Podobnie jest w rundzie jesiennej. Po świetnym początku, Bośniak przeżywa duży kryzys formy. Pojawiły się nawet głosy, że stracił on ochotę do gry w momencie zamknięcia okienka transferowego.

Kiedy stało się jasne, że nie ma dla niego lepszych propozycji i nikt nie zamierza płacić Lechowi odstępnego, Stilić wyraźnie obniżył loty. W meczu z ŁKS, Bakero znów posadził go na ławce rezerwowych. Wolał sięgnąć po Mateusza Możdżenia, o którym mówi, że technicznie jest gorszym piłkarzem, ale więcej biega i walczy. Czy chodziło tylko o to, by pokazać Stilicowi, że bez niego Lech sobie poradzi i jeśli nie podpisze nowego kontraktu, to do wygaśnięcia starego będzie tylko zawodnikiem drugoplanowym?

Już w styczniu 24-letni pomocnik może bowiem podpisać kontrakt z nowym klubem. - Rozpoczęliśmy rozmowy ze Semirem, bo chcemy poznać jego plany. Czy myśli w czerwcu o odejściu, czy zakłada, że nadal będzie grał w Lechu. Gdy przyjeżdżał do Poznania, traktował Lecha jako jeden z etapów w dalszej karierze. Być może teraz patrzy na to trochę inaczej. W każdym razie do świąt Bożego Narodzenia chcemy wiedzieć czy zostaje.

- Dlatego na razie nie rozmawiamy o wysokości nowego kontraktu czy też o jego długości - mówi dyrektor sportowy Andrzej Dawidziuk.

Stilić już po pół roku gry w Lechu miał propozycje z Celtiku Glasgow, ale wtedy Lech nie chciał go sprzedać. Potem strzelił dwa gole w sparingu z Werderem Brema, ale nawet ten wyczyn nie zapewnił mu kontraktu w Niemczach.

W tym roku latem bośniackie media, a za nimi też polskie, pisały o zainteresowaniu Borussi Moenchengladbach. Z tego co w tej chwili prezentuje Bośniak i jak gra trzecia drużyna ligi niemieckiej, trudno przypuszczać, by lechita był tam potrzebny. Miał też podobno propozycje z Rosji i Turcji, ale jak sam mówił te kierunki go nie interesowały.

- Rzeczywiście trochę rozmawiamy, ale to na razie nic konkretnego - potwierdza Stilić słowa Dawidziuka - Nie umówiliśmy się, do kiedy trzeba tę sprawę załatwić. Przez najbliższych sześć miesięcy będę piłkarzem Lecha i staram się skupić na mojej pracy - twierdzi Bośniak. Pytanie tylko czy takie postawienie sprawy odpowiada Kolejorzowi, który właśnie kończy układać swój budżet transferowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski