MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Seniorka spod Gostynia straciła oszczędności. Wyrzuciła je oszustom z okna mieszkania

Michał Wiśniewski
Seniorka z Gostynia oddała oszustom swoje oszczędności
Seniorka z Gostynia oddała oszustom swoje oszczędności welcomia
Kolejna ofiara oszustów metodą ,,na wypadek''. Seniorka z Gostynia oddała naciagaczom swoje oszczędności, bo uwierzyła telefonicznym zapewnieniom, że jej syn za granicą był sprawcą wypadku. Gotówkę wyrzuciła oszustom prosto w ręce z okna swojego mieszkania.

W czwartek 8 sierpnia 2024 wieczorem 87-letnia mieszkanki powiatu gostyńskiego odbebrała telefon. Połączenie wykonano na telefon stacjonarny. Głos w słuchawce powiadomił kobietę, że jej syn jest sprawcą wypadku.

Oszuści zrobili rozpoznanie?Wiedzieli o synu w Niemczech

Oszuści albo wydobyli informacje o synu od kobiety podstępem w czasie rozmowy, albo mieli rozeznanie dotyczące jej rodziny. Sama pokrzywdzona zapewniła policję, że nie wspominała o pobycie syna w Niemczech przez telefon zanim sami dzwoniący nie powołali się na tę sytuację.

Kobiecy głos powiadomił kobietę, że jej syn, który mieszka na terenie Niemiec, będąc nietrzeźwy spowodował wypadek. Miał rzekomo potrącić ciężarną kobietę, która straciła dziecko. Legendę uwiarygadniał mężczyzna, który na moment przejął rozmowę, podając się za syna 87-latki. Prosił ją o pomoc. Rozmowę ponownie przejęła kobieta, która powiedziała, że jest z synem seniorki na posterunku policji. Za spowodowanie wypadu grozi mu więzienie. Może go uniknąć po wpłacie pieniędzy do policyjnego ,,depozytu'' - mówi Monika Curyk z gostyńskiej policji.

Narracja oszustów przekonała seniorkę. Wszystkie swoje oszczędności, czyli dziesięć tysięcy złotych, zapakowała do foliowej torby i ... wyrzuciła przez okno. Takie instrukcje dali jej oszuści.

Wyrzuciła reklamówkę w pieniędzmi przez okno

Oszuści wyjaśniali kobiecie, że po pieniądze przyjedzie do niej ,,kurier policyjny''.

Reklamówkę z pieniędzmi seniorka wyrzuciła przez okno mieszkania, gdzie już czekał tak zwany odbierak. Oszustka powiedziała kobiecie, że ma się nie rozłączać, gdyż musi wypełnić dokumenty. Seniorka nie odkładała słuchawki przez kolejne godziny. Jeszcze tej samej nocy próbowała jednak dodzwonić się do syna, ale on nie odbierał telefonu - opisuje Monika Curyk.

Dopiero kolejnego ranka syn przez telefon wyjaśnił mamie, że cała historia to narracja oszustów. Było już jednak za późno, bo pieniądze zniknęły.

Policja ponownie apeluje, by w takich przypadkach nie wierzyć dzwoniącym.

Oszustwa na wypadek to jedna z najbardziej podstępnych form tego przestępstwa, w którym wykorzystywane są silne emocje i chęć pomocy najbliższym. Dla seniorów rodzina jest najważniejsza, dlatego oszuści tak często podszywają się pod członków rodzin - apelują policjanci z Gostynia.

W Lesznie oszuści z historią ,,o wypadku'' zadzwonili do....policjantów

W Lesznie niedawno taka próbowa zakończyła się zatrzymaniem podejmującego gotówkę ,,odbieraka''. Oszuści jako ofiary wytypowali emerytowanych policjantów. Małżeństwo pod pozorem ulegania ich historii umówiło się spotkanie. Wcześniej ,,odegrali'' wiarygodnie rolę wystraszonych ofiar. Policyjni emeryci umówili się nawet sami na spotkanie z oszustem odbierającym gotówkę. Sami zatrzymali ,,odbieraka'' i wtedy wezwali wsparcie z komendy.

Zderzenie limuzyn za kilkaset tysięcy - zobacz wideo

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski