Seryjny włamywacz z Kalisza złapany. Ukradł przedmioty warte prawie 50 tys. zł

Mężczyzna przez trzy miesiące pozostawał bezkarny, choć kradzieże były sukcesywnie zgłaszane. Z domów jednorodzinnych, sklepów oraz aut kradł elektronarzędzia, sprzęt muzyczny, radia, rowery, komputery, narzędzia budowlane, a nawet grzejniki.

Dzięki działaniom kryminalnych udało się dotrzeć do sprawcy. 43-letni mieszkaniec Konina, który był już notowany za inne przestępstwa, nie przyznał się do zarzucanych mu czynów, chociaż został zatrzymany, gdy dostarczał kolejne skradzione łupy do swojej „dziupli”. Tłumaczył się, że wszystkie te przedmioty zakupił od innego mężczyzny.

- Zatrzymany prosto z policyjnego aresztu trafił do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe 3 miesiące, by odbyć karę do innej sprawy. Pobyt tam może jednak mu się przedłużyć, ponieważ kodeks karny przewiduje za kradzież z włamaniem do 10 lat więzienia

- przekazuje policja w Koninie.

Przez trzy miesiące na terenie powiatu konińskiego włamywał się do aut, sklepów i domów jednorodzinnych. Policjantom udało się odzyskać znaczną część skradzionych rzeczy.

Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia.