– Będziemy chciały powalczyć i wygrać, żeby już nikt nam nie wypominał tej przegranej w stolicy Podlasia. Myślenie, że jak okazałyśmy się gorsze od zespołu z dołu tabeli, to nie mamy szans z zespołem z czołówki, jest niesłuszne. W siatkówce, a zwłaszcza u siatkarek występuje takie falowanie, że wcale nie będę zaskoczona jak my tym razem będziemy świętować – przyznała Emilia Oktaba, najbardziej doświadczona zawodniczka w poznańskim zespole.
Zobacz też: TOP 10 najładniejszych siatkarek w polskiej lidze
Wtórowała jej koleżanka ze środka ataku, która mówiła z kolei o wyjątkowej mobilizacji w Enei Energetyku.
– Nawet na ostatnich treningach było widać sportową złość i większe niż zwykle zaangażowanie. W Białymstoku to był wypadek przy pracy, po którym na pewno szybko się podniesiemy – przekonywała Klaudia Laskowska.
Wypadek czy obniżka formy musi prowadzić do pytania o to, co zawiodło w przegranym meczu.
– Na pewno na wyjazdach zawsze jest trudniej grać. Mamy też swoje problemy zdrowotne, bo trener nie mógł ostatnio korzystać z usług atakujących, czyli Pauliny Reiter i Martyny Szczepuły. Ta druga być może już wejdzie na parkiet w meczu ze Stalą. Ktoś może powiedzieć, że to proste usprawiedliwienia, bo przecież miałyśmy problemy z dokładnością praktycznie w każdym elemencie gry. Na treningach wygląda to całkiem dobrze, ale walka o punkty to już inna historia. Nie dość, że miałyśmy słabszy dzień, to jeszcze parę punktów rywalkom dołożyli sędziowie. Nie chcę już jednak do tego wracać, bo wiem, że to już niczego nie zmieni. Mecz w Białymstoku po prostu zawaliłyśmy i tyle – dodała Oktaba.
Jej zdaniem rotowaniem składem w tym sezonie w Enei Energetyku nie jest problemem.
– Wiem, że w poprzednim sezonie miałyśmy bardziej żelazną szóstkę, ale takie porównania są nietrafione, bo przecież miałyśmy kompletnie inny zespół. Teraz jest szersza grupa kandydatek do wyjściowego składu, ale nie sądzę, by miało to wpływ na mobilizację i koncentrację poszczególnych zawodniczek. Każda z nas daje maksa w meczach i na treningach, a o składzie wiadomo, że decyduje trener – zakończył środkowa poznanianek.
Ich sobotni rywal jest wiceliderem I ligi, ale z niewielką stratą do PWSZ Tarnów i niewielką przewagą nad trzecim w tabeli LOS Nowy Dwór Mazowiecki. W ostatniej kolejce mielczanki bez problemu i bez straty seta ograły na własnym parkiecie Solną Wieliczka.
Tymczasem na trenerską karuzelę w Tauron Lidze powrócił były szkoleniowiec Enei PTPS Piła, Mirosław Zawieracz. Doświadczony trener zastąpił w Pałacu Bydgoszcz Włocha Alessandro Lodiego, który z kolei w listopadzie zluzował Piotra Matelę. W częstotliwości zwalniania trenerów od Pałacu nie chce być gorszy Volley Wrocław, który z kolei zatrudnił byłego opiekuna ŁKS, Michała Maska.
W I lidze siatkarzy kolejną szansę na trzy punkty i przybliżenie się do fazy play-off będą mieli zawodnicy Krispolu Września, którzy zmierzą się na wyjeździe z przedostatnim zespołem, ZAKSĄ Strzelce Opolskie.
Program spotkań w ligach siatkówki
Tauron Liga siatkarek: Radomka – Energa MKS Kalisz (sobota, godz. 19)
I liga siatkarek: Enea Energetyk Poznań – Stal
Mielec (sobota, godz. 17)
I liga siatkarzy: ZAKSA Strzelce Opolskie – Krispol Września (sobota, godz. 11)
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
