Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarki KS Murowana Goślina nie sprostały faworytowi do awansu z I ligi

Radosław Patroniak
Kinga Hatala (nr 17) była bohaterką kluczowych akcji pierwszego seta
Kinga Hatala (nr 17) była bohaterką kluczowych akcji pierwszego seta Grzegorz Dembiński
Każda passa musi się kiedyś skończyć. Tak też było w sobotę z siatkarkami KS Murowana Goślina, które przegrały pod wodzą wiceprezesa Andrzeja Miciula z faworyzowaną ekipą Chemika Police.

Spotkanie zaczęło się od wymiany cios za cios. Goślinianki nie przestraszyły się znanych nazwisk po drugiej stronie siatki i po emocjonującej końcówce wygrały pierwszą partię. W decydujących momentach dobrze sobie radziła w ataku Kinga Hatala.

W kolejnych setach górę jednak wzięło doświadczenie policzanek. Miejscowe nie mogły znaleźć lekarstwa na Joannę Mirek i Izabelę Kowalińską (lepiej znaną pod panieńskim nazwiskiem Żebrowska). Ta druga została wybrana MVP meczu, bo zwłaszcza w ataku zagrała koncertowo. Zresztą jej koleżanki też pokazały dobrą siatkówkę.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ:
Sport na GłosWielkopolski.pl

- Jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa na trudnym terenie. Mimo porażki w pierwszej odsłonie zdołaliśmy się podnieść, poukładać naszą grę i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Zainkasowaliśmy komplet punktów po bardzo ciekawym spotkaniu, które z całą pewnością mogło podobać się zgromadzonej publiczności. Zagraliśmy konsekwentnie i podtrzymaliśmy zwycięską passę, pokonując silny zespół z Murowanej Gośliny. Chciałbym pogratulować całemu mojemu zespołowi, bo każda zawodniczka dołożyła cegiełkę do tego zwycięstwa - stwierdził Mariusz Wiktorowicz, trener Chemika Police, która przez wiele lat związany był z Aluprofem Bielsko-Biała.

Potwierdzeniem budowy mocnego ośrodka żeńskiej siatkówki w Policach była także dość liczna wizyta przyjezdnych kibiców. W hali w Murowanej Goślinie pojawiło się bowiem aż czternastu fanów Chemika. - Pomimo fatalnej aury przemierzyli oni blisko 300 kilometrów ,aby wspomóc swoje zawodniczki. Pełen szacunek dla nich za to, że zawsze są z nami - dodał Wiktorowicz.

Każda passa musi się kiedyś skończyć. Tak też było w sobotę z siatkarkami KS Murowana Goślina, które przegrały pod wodzą wiceprezesa Andrzeja Miciula z faworyzowaną ekipą Chemika Police.

KS Murowana Goślina - Chemik Police 1:3 (25:22, 19:25, 19:25, 18:25).KS Murowana Goślina: Strządała, Hatala, Gajewska, Sikora, Trojan, Hepburn, Wałęsiak (libero) oraz Wyrwa, Lech.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski