Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarska twierdza "Poznań" padła w środowy wieczór. Enea Energetyk przegrał 1:3 z zespołem ze Stężycy, opartym na juniorkach

Radosław Patroniak
Radosław Patroniak
Agata Plaga w pierwszej fazie meczu imponowała skutecznością i to głównie dzięki niej udało się poznaniankom doprowadzić do remisu 1;1 w setach
Agata Plaga w pierwszej fazie meczu imponowała skutecznością i to głównie dzięki niej udało się poznaniankom doprowadzić do remisu 1;1 w setach Piotr Rychter/lepszypoznan.pl
Tego się mało kto w Poznaniu spodziewał, no może poza trenerem gości, który zapowiadał, że jego zespół jest w bojowym nastroju. Niżej notowana Wieżyca Stężyca, zespół oparty głównie na juniorkach, wygrał w środowy wieczór w hali UAM na Morasku z Eneą Energetykiem i to za trzy punkty. Gospodynie były osłabione, ale i tak powinny uniknąć pierwszej porażki w sezonie na własnym parkiecie.

Już przed meczem można było się lekko zaniepokoić, bo w protokole zabrakło Pauliny Reiter, podstawowej atakującej Enei Energetyka. Młoda zawodniczka doznała kontuzji ręki i przez jakiś czas ekipa Marcina Patyka będzie musiała sobie radzić bez niej.
Pierwszy set potwierdził, że Wieżyca jest na fali wznoszącej (ekipa ze Stężycy przed przyjazdem do Poznania ograła wyżej notowaną drużynę San-Pajdy Jarosław 3:0). Podopieczne Dawida Michora przystąpiły do gry bardzo zmobilizowane i szybko wypracowały znaczącą przewagę (3:7, 5:9). Przez chwilę trwała walka punkt za punkt, po czym nastąpiła lawina błędów w zespole gospodyń. Od stanu12;20 miejscowa walczyły już tylko o korektę wyniku i o wejście w kolejną partię w lepszych humorach.

Zobacz też: TOP 10 najładniejszych siatkarek w Polsce

Częściowe odrobienie strat nie zaowocowało jednak metamorfozą w szeregach poznanianek w drugiej partii. Po wyrównanym początku znów w ekipie gospodarzy „siadło przyjęcie” i rywalki odskoczyły już nawet na pięć punktów (13:18). Kiedy widmo straty punktu zajrzało w oczy energetycznym dziewczynom, ich gra nabrała rumieńców. Sygnał do ofiarnej postawy dała Agata Plaga, która punktowała i zdobywał punkty nawet w beznadziejnych sytuacjach. W efekcie Enea Energetyk wypracował w końcówce dwupunktową przewagę (24:22) i znów zaliczył mały przestój.

Na szczęście w końcówce górę wzięło doświadczenie naszych siatkarek, a konkretnie dała o sobie znać siła spokoju najstarszych zawodniczek, czyli Weroniki Fojucik (grającej nietypowo na pozycji atakującej) i Emilii Oktaby. Ten najważniejszy, bo ostatni punkt zdobyła jednak wspomniana już Plaga.

Trzeci set był potwierdzeniem powiedzenia co się odwlecze, to nie uciecze. Młode siatkarki ze Stężycy nie zwiesiły głów, tylko konsekwentnie walczyły o każdy punkt i uznały, że nie wrócą do domu z pustymi rękami.

W początkowej fazie tej partii problemem była utrata skuteczności przez Plagę. W środkowej fazie dobry fragment gry, przy stanie 12:17, miała Malwina Stachowiak. Odbyło się to jednak pod hasłem „jedna jaskółka wiosny nie czyni”. Ostatnie piłki to była już całkowita dominacja gości. Aż przykro było patrzeć na bezradność poznanianek.

W przerwie między setami Weronika Fojucik była na „ indywidualnej konsultacji” u trenera Patyka, ale sytuacja wymagała już nadzwyczajnych środków. Bez wstrząsu nie było mowy o wygraniu tego meczu.

Dyskusje, sugestie i roszady na nic się jednak zdały, bo w środę w hali UAM rządziła młodzież ze Stężycy. W czwartym secie nadzieje na odwrócenie losów meczu dała soczystym atakiem Weronika Fojucik (8:7). Od tego momentu ponownie jednak ktoś wsypał piasek w tryby poznańskiej machiny i nadeszła kolejna lawina błędów. Przyjezdne natomiast z każdą piłką się nakręcały, choć przy stanie 18:17 znów można było liczyć na kluczowy przełom. Gospodynie były na fali wznoszącej, po czym znów wpadł w sidła niemocy. Goście zaliczyli serię punktową, a poznanianki w końcowej fazie meczu wywalczyły tylko jeden punkt.

Nagrodę MVP zdobyła niespełna 16-letnia atakująca Martyna Podlaska. To najlepiej świadczy o tym, co w środowy wieczór spotkało siatkarki z Poznania. Wiadomo jednak, że życie toczy się dalej. Trzeba się otrząsnąć i jak najszybciej odzyskać równowagę.
Okazja do rehabilitacji już w najbliższą sobotę w konfrontacji z sąsiadem w tabeli I ligi, czyli Częstochowianką. Kibiców do wspierana energetycznych dziewczyn zapraszamy o godz. 17 w hali UAM na Morasku.

I liga siatkarek: Enea Energetyk Poznań – Wieżyca Stężyca 1:3 (20:25, 28:26, 16:25, 18:25)
Enea Energetyk: Regulska, Laskowska, Fojucik, Gorzkiewicz,Plaga, Dąbrowska, Rafałko (libero) oraz Niwald, Szczepuła, M.Pisarska, W.Pisarska, Stachowiak, Oktaba.
Kolejność w tabeli: 1. PWSZ Tarnów 47 pkt., 2. Stal Mielec 39, 3. LOS Nowy Dwór Mazowiecki 35, 4. Częstochowianka Częstochowa 32, 5. Enea Energetyk Poznań 30.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski