Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarze AZS UAM Poznań muszą zapomnieć o czarnej serii przed walką o utrzymanie w I lidze

Radosław Patroniak
Akademicy nie mogli się przebić przez blok radomskiej drużyny
Akademicy nie mogli się przebić przez blok radomskiej drużyny Fot. Archiwum AZS UAM Poznań
Siatkarze AZS UAM przegrali trzecie spotkanie z rzędu w I lidze. Tym razem ich pogromcą był lider z Radomia. Czarni wygrali tak pewnie, że aż byli tym faktem zaskoczeni.

- Spodziewaliśmy się trudniejszego meczu, tym bardziej, że po zmianie trenera poznaniacy zaczęli grać lepiej. Do tego mieliśmy w pamięci mecz u siebie, gdzie mimo że wygraliśmy z AZS UAM 3:1, grało nam się bardzo ciężko. W drugiej partii drużyna poznańska chyba się nas przestraszyła. Wiedzieliśmy, że jeśli zaatakujemy od początku, to zniwelujemy ich atuty w postaci dobrego przyjęcia i gry w obronie. Kiedy się nie da przeciwnikowi złapać wiatru w żagle, to on na kolejnego seta wychodzi ze zwieszonymi głowami i odpuszcza - przyznał II trener gości, Robert Prygiel.

Tak jednoznacznie nie ocenił spotkania trener akademików, Nicola Vettori, ale zachwycony postawą swoich podopiecznych nie był.

- Ten mecz miał wyglądać inaczej, nastawialiśmy się na inną grę, lecz nie wyszło. Z czego wynikała duża liczba błędów w tym spotkaniu? O to już trzeba się pytać zawodników. Wiedzieliśmy, co mieliśmy zrobić, nieważne było, czy wygramy, czy nie, mieliśmy przede wszystkim poprawić swoją grę, a tego nie uczyniliśmy. Aspekt mentalny jest tutaj drugorzędny, ważniejsze były braki techniczne - zauważył włoski szkoleniowiec.

Złudzeń, co do jakości swojej gry i kolegów nie miał też libero poznańskiej drużyny. - Liczyliśmy, że powalczymy z rywalem. Tymczasem zagraliśmy jeden z najgorszych meczów w sezonie. Na pewno nie przestraszyliśmy się Czarnych, choć w drugim secie rzeczywiście byliśmy może zbyt spięci - mówił Bartosz Mischke.

Przed akademikami jeszcze trzy spotkania fazy zasadniczej. Za dwa tygodnie siatkarze zakończę rundę zasadniczą meczem na własnym parkiecie z Kęczaninem Kęty. W najbliższą sobotę poznański zespół zmierzy się z Energetykiem Jaworzno. W hali ostatniej ekipy I ligi będzie miał realną szansę na zgarnięcie trzech punktów.

AZS UAM Poznań - Czarni Radom 0:3 (20:25, 13:25, 20:25)AZS UAM: Schulz, Walendzik, Bukowski, Józefczak, Pachliński, Vlk, Mischke (libero) oraz Mędrzyk, Makowski, Rutecki i Lisiecki.Czarni: Kałasz, Radomski, Grzechnik, Neroj, Wachnik, Prygiel, Filipowicz (libero) oraz Goncarz, Ferek i Ostrowski.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski