Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka: Druga porażka beniaminka w I lidze

Radosław Patroniak
Blok nie był w sobotę mocną stroną ekipy Piecobiogazu
Blok nie był w sobotę mocną stroną ekipy Piecobiogazu Grzegorz Dembiński
Gdyby bukmacherzy w swojej ofercie mieli mecz I ligi siatkarek, SMS PZPS Sosnowiec - Piecobiogaz Murowana Goślina, to kurs za trzypunktowe zwycięstwo gospodarzy wynosiłby co najmniej "6". Miejscowe nastolatki miały bowiem uczyć się w sobotę siatkówki od dużo starszych koleżanek. Tymczasem to one wystąpiły w roli nauczycielek.

- To, co się stało, trudno racjonalnie wytłumaczyć. Wzięliśmy udział w serialu błędów. Liczby nie kłamią. Popełniliśmy 32 błędy. Rywalki zdobyły na nas 18 punktów blokiem. My odpowiedzieliśmy pięcioma. Ze wszystkich zdobytych punktów 24 dostaliśmy w prezencie od juniorek, co świadczy o tym, że nasza gra była po prostu beznadziejna - mówił nieco zszokowany trener Piecobiogazu Murowana Goślina, Jacek Skrok.

Trzy partie nasze siatkarki przegrały bezdyskusyjnie. W drugiej były lepsze od rywalek, ale po grze na przewagi i odgwizdaniu podwójnego odbicia jednej z rywalek przy piłce setowej. To najlepiej oddaje ich bezradność w sobotnim meczu.

- Mieliśmy problemy kadrowe, ale w starciu z juniorską drużyną nie powinno to mieć żadnego znaczenia - dodał Skrok. Szkoleniowiec drużyny z Murowanej Gośliny miał na myśli nieobecność Pauliny Chojnackiej i Natalii Narożnej. W miejsce tej ostatniej wyjątkowo na pozycji libero zagrała Patrycja Wyrwa.

- To był jeden z najlepszych naszych pojedynków w tym sezonie. Co najważniejsze, dziewczyny nie pękły. Nie podłamały się nawet po drugim, przegranym po dramatycznej końcówce secie. Braku ambicji nigdy nie można im zarzucić, ale dziś jeszcze imponowały mocną psychiką. Do dobrej gry dołożyły jeszcze zimną głowę, a kilka z nich zagrało na rewelacyjnym poziomie - cieszył się trener Tadeusz Krzyształowicz, który w sobotę prowadził zespół SMS, a w przeszłości był asystentem trenera Jacka Skroka w Danterze Poznań.

Siatkarki Piecobiogazu opuszczały boisko w Sosnowcu czerwone ze wstydu. Na odnalezienie formy nie mają zbyt wiele czasu, bo już w najbliższą sobotę o godz. 17 zmierzą się na własnym parkiecie z PTPS Piła. Zresztą derbowe emocje czekają też kibiców w Murowanej Goślinie kilka dni później, bo obie drużyny zagrają też w PP.

SMS PZPS Sosnowiec - Piecobiogaz Murowana Goślina 3:1 (25:22, 31:33, 25:20, 25:16)
Piecobiogaz: Owczynnikowa, Walawender, Lubera, Dutkiewicz-Raś, Strządała, Nowakowska, Wyrwa (libero) oraz Jeromin, Fedorów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski