Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka: Kangur Nowy Tomyśl siódmy na mistrzostwach Polski młodzików

Radosław Patroniak
Tak cieszyła się ze złotego medalu drużyna Resovii
Tak cieszyła się ze złotego medalu drużyna Resovii Fot. Archiwum WZPS
Resovia Rzeszów mistrzem Polski młodzików. Po kapitalnym, pełnym emocji finale pokonała MOS Wolę Warszawa 2:1. Z brązowym medalem Nowy Tomyśl opuścił Serbinów Biała Podlaska, a miejscowy Kangur zajął siódme miejsce.

Niedzielne zmagania w Nowym Tomyślu rozpoczął mecz o 7. miejsce, w którym zagrał miejscowy Kangur z Kasztelanem Międzyrzecz. Pierwszy set to pogrom, który Nowy Tomyśl zgotował gościom wygrywając 25:10. Drugi set już bardzo wyrównany, ale również padł łupem Kangura, ale na przewagi 27:25.

MVP meczu został wybrany Wiktor Krawczyk, który obok Sławomira Buscha dostał powołanie do kadry Siatkarskich Ośrodków Szkolnych. Z kolei Busch tak dobrze zaprezentował się w tym turnieju, że zwrócił na siebie uwagę skautów z Rzeszowa i od przyszłego sezonu będzie prawdopodobnie zawodnikiem Resovii.

Stawką drugiego spotkania było 5. miejsce w Polsce. Zagrał w nim Trefl Sopot z Wifamą Łódź. Mecz dość wyrównany, jednak lepszym i skuteczniejszym byli zawodnicy z Pomorza, którzy wygrali w dwóch setach do 21 i 18.

W meczu o najniższy stopień podium Serbinów Biała Podlaska pokonała Dunajec Nowy Sącz. Pierwszy set kontrolowany od początku przez Serbinów i zwycięstwo 25:19. W drugim odmiana. To "górale" narzucili swój styl gry i mieli inicjatywę. Zwycięstwo 25:17, co oznaczało pierwszy tego dnia tiebreak. W nim już siatkarze z Podlasia nie pozostawili złudzeń swoim przeciwnikom i wygrali wyraźnie 15:9.

Prawdziwe emocje dopiero jednak były przed nami. Większość obserwatorów twierdziła, że o Mistrzostwo powalczą dwie najlepsze drużyny, które pojawiły się w Nowym Tomyślu. Nikt jednak nie mógł przewidzieć dramaturgii i takiej dawki emocji jaka była zaserwowana w tym meczu przez obie ekipy. Siłą ich, był przede wszystkim wyrównany skład. Nie było w nim jakiegoś gracza, który odstawał poziomem od innych. bardzo dobre wyszkolenie techniczne, a przede wszystkim świetne warunki fizyczne zawodników oznaczało kapitalną walkę. I tak też było.

Początek punkt za punkt, dobre przyjęcia z obu stron i mocne, efektowne ataki, których nie powstydziłby się nie jeden senior. Bardziej precyzyjni i skuteczni w tym secie okazali się warszawianie, którzy wygrali go 25:21.

Set drugi to jeszcze większa dawka emocji. Coraz większe zmęczenie zawodników, którzy musieli rywalizować w wypełnionej po same brzegi hali. Ale nie powodowało to większej ilości błędów, a jedynie podnosiło poziom adrenaliny, również wśród kibiców przybyłych także z Warszawy i Rzeszowa.

Szczególne emocje udzieliły się Wiktorowi Siewierskiemu z Warszawy, który po jednej z akcji zachował się niesportowo wobec przeciwnika i został ostudzony żółtym kartonikiem trzymanym w ręce sędziego tego spotkania Jacka Brońskiego. Oprócz pozytywnych momentów był też jeden nieprzyjemny, gdy kotuzji nabawił się Bartosz Golesz z Rzeszowa i do końca meczu kibicował swoim kolegom z ławki rezerwowych. Ostatecznie set dla Resovii 25:23.

Tiebreak to już wisienka na torcie. Mimo zmęczenia nie tylko wysiłkiem fizycznym, ale także wysoką temperaturą, zawodnicy dalej grali jak w transie. Ileż było w nich emocji, ileż takiej sportowej agresji, wspólnego dopingowania się i wsparcia. W oby drużynach widać było wielką zespołowość i solidarność. Jeśli błąd popełnił jeden zawodnik, drugi w kolejnej akcji go wyręczał i zdobywał punkt dla swojego zespołu.

Cały czas walka toczyła się punkt za punkt, czasem zdarzyła się seria - jeśli można użyć tego słowa, gdzie jeden z zespołów zdobył dwa z rzędu. Przy stanie 14:13 dla Resovii nerwowo nie wytrzymał drugi trener z Warszawy, który zaczął głośno protestować po jednej z decyzji sędziów. Jak wiadomo drugi trener podczas gry nie może wstać z ławki nie mówiąc już o niesportowym zachowaniu. Takie zachowanie musiało zostać ukarane. Sędzia wyciągnął czerwoną kartkę i odesłał trenera Felczaka w pole kar. W przypadku gdyby kartonik był żółty, mielibyśmy punkt dla "Sovii" i koniec meczu.

Tak właśnie zareagowali zawodnicy z Podkarpacia, którzy widząc kartkę w ręku sędziego wpadli w euforię i zaczęli cieszyć się ze zwycięstwa. Dopiero po chwili zostali sprowadzeni na ziemię, że o złoto trzeba walczyć dalej. Jak się okazało nie długo, gdyż 3 akcje później zostali już Mistrzami Polski. Tiebreak zakończył się wynikiem 16;14 dla Resovii.

Wszyscy uczestnicy, trenerzy, delegaci z Polskiego Związku Piłki Siatkowej byli zachwyceni organizacją turnieju. Słychać było tylko pochwały i podziw, że finał młodzika można zrobić z takim rozmachem. Niech o tym świadczy cytat z ust jednego z trenerów, którzy przyjechali do Nowego Tomyśla: "Nie podejmę się organizacji żadnego finału przez najbliższe 20 lat. Najpierw muszą umrzeć lub zapomnieć o tym turnieju ci, którzy tutaj są, gdyż Nowy Tomyśl tak wysoko postawił poprzeczkę, że nikt nie będzie w stanie im dorównać." A ojcami sukcesu są Jarosław Mleczak, Konrad Stachowiak i Jakub Skrzypczak, którzy wraz z rzeszą pomocników zorganizowali turniej na najwyższym poziomie.

Wyniki MP młodzików w siatkówce:

o miejsce 7:
Kangur Nowy Tomyśl - Kasztelan Międzyrzecz 2:0
(25:10, 27:25)

o miejsce 5:
Trefl Gdańsk - Wifama Łódź 2:0
(25:21, 25:18)

o miejce 3:
Serbinów Biała Podlaska - Dunajec Nowy Sącz 2:1
(25:19, 17:25, 15:9)

FINAŁ:
AKS Resovia Rzeszów - MOS Wola Warszawa 2:1
(21:25, 25:23, 16:14)

Nagrody indywidualne:
MVP - Jan Pyrsak (Resovia Rzeszów)
Najlepiej zagrywający - Maciej Ptaszyński (Trefl Gdańsk)
Najlepiej broniący - Konrad Wągrocki (Serbinów Biała Podlaska)
Najlepiej przyjmujący - Dawid Grzymała (MOS Wola Warszawa)
Najlepiej blokujący - Konrad Bączek (MOS Wola Warszawa)
Najlepiej rozgrywający - Łukasz Rajchel (Wifama Łódź)
Najlepiej atakujący - Kacper Wasilewski (Dunajec Nowy Sącz)
Najlepiej punktujący - Sławomir Busch (Kangur Nowy Tomyśl)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski