Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka: Pożegnanie z turniejem w Holandii po meczu z... Holandią

Radosław Patroniak
Katarzyna Skowrońska-Dolata nawet bez medalu ME pozostaje niedoścignionym wzorem dla młodych siatkarek
Katarzyna Skowrońska-Dolata nawet bez medalu ME pozostaje niedoścignionym wzorem dla młodych siatkarek Fot. Grzegorz Dembiński
Reprezentacja Holandii po raz drugi podczas mistrzostw Europy okazała się lepsza od Biało-Czerwonych. Po zwycięstwie grupowym przyszedł czas na triumf w ćwierćfinale. Tym samym podopieczne Jacka Nawrockiego straciły szansę na awans do strefy medalowej i mogę już wracać do domu. Plan minimum został zrealizowany...

Początek ćwierćfinałowego spotkania w Rotterdamie nie potoczył się po myśli miejscowych. Regularnie punktowała bowiem Katarzyna Skowrońska-Dolata. Z czasem jednak dobrze zaczął funkcjonować holenderski blok. Kilka „czap” na Klaudii Kaczorowskiej zmusiło trenera naszej drużyny do zastąpienia ją Izabelą Kowalińską. Po drugiej stronie siatki nie do zatrzymania była Maret Grothues-Balkestein.

Od początku drugiej odsłony gospodynie dawały popis gry w obronie. Debby Stam-Pilon broniła praktycznie każdy atak. Holenderki prowadziły 20:17, ale do walki poderwały się podopieczne Jacka Nawrockiego. Zaczęło funkcjonować to, co do tej pory zawodziło. Kamila Ganszczyk wprowadziła sporo świeżości, a Katarzyna Skowrońska-Dolata zaskakiwała przeciwniczki zagrywką. Do kontrowersyjnej sytuacji do szło przy stanie 22:23, wówczas piłka po przyjęciu Paulina Maj-Erwardt, odbiła się od kamery. Po czasie na życzenie trenera, zawodniczki wróciły na parkiet i zdobyły dwa kolejne punkty, wyrównując stan meczu.
Niemal bezbłędna zagrywka Anny Buijs sprawiła, że Polkom trzeci set zupełnie nie wyszedł. Doszło do powtórki sytuacji z premierowej partii, przez chwilę więc trener pozwolił odpocząć Skowrońskiej-Dolacie i Wołosz, posyłając do gry zmienniczki. Podstawowe zawodniczki powróciły jednak na parkiet w kolejnej odsłonie.

Chwila oddechu przydała się naszym kluczowym siatkarkom, ale Holenderki były mocno podbudowane wygraną w poprzedniej partii. Początek był wyrównany, ale potem przewaga miejscowych systematycznie rosła. Lonneke Sloetjes pewnie kończyła kolejne ataki, a Laura Dijkema wciąż zaskakiwała Polki kiwkami. Polki walczyły ambitnie o każdy punkt, ale nie miały po prostu takich „argumentów” jak rywalki.

Holandia - Polska 3:1 (25:16, 23:25, 25:16, 25:16)
Holandia: Dijkema, Balkestein-Grothues, Steenbergen, Sloetjes, Buijs, De Krujif, Stam-Pilon (libero) oraz Belien, Pietersen, Nummerdor-Flier, Plak.
Polska: Wołosz, Kurnikowska, Pycia, Skowrońska-Dolata, Kaczorowska, Bednarek-Kasza, Maj-Erward (libero) oraz Kowalińska, Grejman, Ganszczyk, Bełcik.
Pozostałe wyniki ćwierćfinałów: Turcja – Niemcy 3:2, Rosja – Włochy 3:1, Serbia – Belgia 3:1. Pary półfinałowe: Holandia – Turcja, Rosja – Serbia.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski