W przedmeczowym studiu telewizyjnym redaktor Krzysztof Wanio, prowadzący program, ostro skrytykował zachowanie belgijskiego trenera. "Chłopaki, przywieźcie medale, bo to będą naprawdę wasze medale. A ten medal na przykład dla Heynena, to weźcie i pierwszemu dzieciakowi po wylądowaniu w Warszawie na lotnisku zawieście na szyi. Trzymajcie się" - powiedział Wanio zapowiadając transmisję ze spotkania.
Czytaj też: Gramy o brąz w Final Six Ligi Narodów
Goście studia nie byli aż tak złośliwi, ale prawdą jest, że zachowanie Heynena wzbudziło spore kontrowersje w kraju i to już przed wylotem z kraju. Szkoleniowiec biało-czerwonych dotarł bowiem do Chicago dopiero trzy godziny przed pierwszym spotkaniem. W dodatku od razu zapowiedział, że wraca do Polski po fazie grupowej. Po awansie do półfinału dał się przekonać, żeby poprowadzić jeszcze drużynę przeciwko Rosji w sobotnim spotkaniu. Bezpośrednio po porażce z Rosją zapowiedział jednak, że wraca do Polski.
Na usprawiedliwienie Belga można jeszcze dodać, że od początku mówił, że w okresie wakacyjnym priorytetowo będzie w tym sezonie traktował przygotowania do turnieju eliminacyjnego do igrzysk olimpijskich i do mistrzostw Europy. Inna sprawa, że imprezy te nie pokrywają się w kalendarzu, bo odbędą się przecież dopiero w dwóch następnych miesiącach. Przy dobrej woli można było więc wszystko połączyć tak, żeby uniknąć kontrowersji i złośliwych komentarzy.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?