Siatkówka: Zawodniczki PTPS Piła wygrały z MKS Dąbrowa Górnicza. Ich sezon się jeszcze nie kończy...

- Słyszałam po spotkaniu komentarze, że mogłyśmy wygrać 3:0, ale to trochę niesprawiedliwa opinia. Tauron to bardzo solidna drużyna. W czwartej partii słabiej zagrałyśmy zagrywką i blokiem. Potrafiłyśmy się jednak odrodzić i w decydujących momentach przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Nie ma więc co wybrzydzać, tylko warto się cieszyć z wygranej - mówiła przyjmująca pilanek, Natalia Krawulska, która zdobyła tytuł MVP spotkania. - Tym razem nagrodę powinien odebrać cały zespół. Nie miałyśmy po prostu słabych punktów - dodała Krawulska.

Według niej zbawienny wpływ na postawę miejscowych miała rozgrywająca, Irina Archangielska. Trener Zawieracz wystawił ją w wyjściowej szóstce i na pewno tego nie żałował.

- Irina bardzo dobrze rozkładała akcenty w ataku. Równy dorobek punktowy zawodniczek to w dużej mierze jej zasługa. Warto podkreślić, że nowa-stara rozgrywająca błyskawicznie się z nami zgrała. Szybko wyczuła zwłaszcza grę środkowych. Na każdym kroku widać, że ma ogromne doświadczenie - przyznała 25-letnia siatkarka.

Po wygranej z Tauronem PTPS jest już blisko zajęcia piątego miejsca (być może zapewni je sobie już po poniedziałkowym pojedynku Budowlanych z Atomem Sopot).

- Nie analizujemy z kim możemy grać i kto byłby dla nas wygodnym rywalem. Nie ma mowy, że odpuścimy play-off i Puchar Polski. Zapewniam, że sezon się dla nas nie kończy - zakończyła Krawulska.

PTPS Piła - MKS Dąbrowa Górnicza 3:2 (25:21, 25:20, 20:25, 19:25, 17:15)
PTPS: Kuligowska (14), Martałek (16), Malesević (10), Lis (14), Krawulska (18), Archangielskaja (4), Wysocka (libero) oraz Naczk, Kajzer i Paszek.
MKS: Leys (11), Liniarska (13), Stacchiotti (2), Dirickx (2), Zaroślińska (11), Skowrońska, Strasz (libero) oraz Tokarska (5), Kaczor (17), Nuszel, Staniucha-Szczurek (7) i Śliwa.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]