Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandal na finale Pucharu Polski. Kibice Lecha Poznań nie zostali wpuszczeni na obiekt. Mecz odbył się bez zorganizowanego dopingu Kolejorza

Dawid Dobrasz
Dawid Dobrasz
Wideo
od 16 lat
Lech Poznań rozgrywał najważniejszy mecz od lat i w całym obecnie sezonie, ale odbył się on bez udziału zorganizowanego dopingu swoich kibiców. Do stolicy zjechało ok. 20 tysięcy kibiców i zdecydowana większość nie obejrzała meczu, a spotkanie spędziło pod bramami PGE Narodowego. "Skandal", "piłka nożna dla kibiców", "co to za finał, Kulesza co to za finał" czy "wpuście kibiców" - to główne okrzyki ze strony tych fanów, którzy pojawili się na obiekcie.

Miało być wielkie piłkarskie święto, a wyszła największa klapa w historii organizacji tego szczególnego spotkania na Stadionie Narodowym od 2014 roku. Zdecydowana większość kibiców Lecha Poznań nie weszła na stadion. Głównym problemem był zakaz wniesienia flag fanów Kolejorza większych niż 2x1,5 mna trybuny, co poniekąd wcześniej było wiadomo po decyzji prezydenta miasta stołecznego Warszawa Rafała Trzaskowskiego na podstawie opinii Komendanta Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej. Z tego, co słyszymy, to z tego powodu kibice mający bilety na trybunę za bramką nie zdecydowali się wejść na obiekt. W ramach upływu minut sytuacja pod stadionem była coraz bardziej dramatyczna. Dochodziły głosy ze strony fanów, że policja zaczęła "gazować" kibiców Kolejorza.

Przez całą pierwszą połowę na stadionie nie było dopingu, a były tylko wyzwiska pod kątem władz miasta stołecznego Warszawy oraz PZPN, a także policji. To absolutnie nie miało nic wspólnego ze świętem piłki nożnej, jakim powinien być ten mecz.

Spiker początkowo próbował tonować nastroje. Potem przeszedł w momencie największych okrzyków niezadowolenia obecnych na obiekcie na zagłuszanie kibiców swoimi komunikatami o meczach Ligi Narodów naszej reprezentacji czy finale Pucharu Polski kobiet. Potem nie wiedział, kto strzelił gola dla Lecha, czy nie zauważył czerwonej kartki dla Jakuba Araka.

Do sprawy w trakcie meczu odniósł się na Twitterze prezes PZPN, Cezary Kulesza.

A poniżej kilka opinii na Twitterze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski