Do poziomu gry piłkarza stulecia w wielkopolskim futbolu nikt się jeszcze długo nie zbliży. Do tego, by mu dorównać w nocnym życiu kilku aspirowało, ale wszyscy okazali się miernymi naśladowcami. Rok temu zdetronizować Okońskiego miał Nicki Bille Nielsen. Duński napastnik chciał być już przecież królem dyskotek, postrachem policjantów i niebezpiecznym gryzoniem (podczas zatrzymania przez policję w Kopenhadze policjantka zeznała, że ugryzł ją w ramię). Po lekturze niektórych artykułów można było sądzić, że blady strach padł na właścicieli lokali przy Wrocławskiej (tam zamieszkał poznański „Kill Bill”), i że więcej będzie się mówić o skandalach niż o bramkach Duńczyka. Tymczasem nie mówi się ani o jednym, ani o drugim.
Ostatnio do Lecha dołączyli Rumun Mihai Radut, Ukrainiec Wołodymyr Kostewycz i Chorwat Elvis Kolakovic. Tylko pierwszy z nich ma zadatki na celebrytę, ale podobno ustatkował się właśnie przed przyjazdem do nas. Coś jest na rzeczy, bo nawet kontuzja nie zachęciła go do łamania serc polskim dziewczynom, które nie są w niczym gorsze od rumuńskich. W niedzielę kilku lechitów będzie gośćmi konkursu „Najpiękniejsza Panna Młoda”. Może tam chociaż przełamią złą passę...
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?