Skarpety i sandały, czyli Polak na wakacjach i model na wybiegu

Kąśliwe uwagi na temat polskich mężczyzn, zakładających białe skarpety do sandałów przewijają się przez czasopisma, strony internetowe i programy śniadaniowe. Podobno po takim właśnie zestawieniu można za granicą rozpoznać polskiego turystę. W krajach afrykańskich z kolei mężczyźni upodobali sobie chodzenie w japonkach i czarnych skarpetach!

Ostatnio temat polskich sandałów i skarpet wrócił z zaskakującym zwrotem akcji: "Polska moda na wybiegach". Okazało się, że szukający wciąż nowych inspiracji sławni projektanci ubrali swoich modeli w skarpety i sandały!

Dlaczego Polacy są aż tak zdeterminowani, aby nie ubierać sandałów na bose stopy? Zdaniem stylistki, to mogą być kompleksy, zdaniem lekarza - problemy zdrowotne. Pisząc to, obawiam się, że wielu panów zacznie teraz tłumaczyć naciągnięte do granic możliwości skarpety noszone do sandałów chorobą lub - o ironio - podążaniem za modą.

Ale przecież nie tędy droga! Dla skarpet w sandałach mogą znaleźć się wymówki, ale marne szanse, aby stały się regułą. To jak zalać silnik diesla benzyną - możliwe, ale uszkodzi samochód.

Zacznijmy od początku, czyli skąd to całe oburzenie stylistów?
- To jest fatalne połączenie i totalna modowa porażka.

Poza tym mija się z celem. Przy trzydziestu stopniach upału zakładamy sandały, aby uwolnić stopę, a nie męczyć ją dodatkowo skarpetą. Gdzie tu wygoda? Zwłaszcza że stopa w skarpecie się ślizga, a najczęściej to jest biała, gruba skarpeta podciągnięta tak wysoko jak to tylko możliwe - mówi Justyna WarczyńskA-Verma, kostiumograf, stylistka i projektantka. - W większości ubierają się w ten sposób właśnie nasi panowie. Jeśli za granicą widzę mężczyznę noszącego skarpety w sandałach to jestem niemal pewna, że jest Polakiem - dodaje.

Styliści nie uznają takiego zwyczaju, ale panowie zaciekle go bronią: wirtualnie na forach i w realu na ulicach. Zapewniają, że takie rozwiązanie jest higieniczne i wygodne.- Najgorsze wydanie, jakie widziałam to eleganckie sandały, bijąca bielą po oczach skarpeta i spodnie bojówki na długość trzy-czwarte… - wspomina Justyna Warczyńska-Verma.- Skarpety na wybiegach są zawsze w jakimś sensie stylowe: mają interesujący wzór, kolor, materiał, więc przykuwają w tym pozytywnym sensie uwagę.

Być może panowie wstydzą się swoich stóp, bo je zaniedbują - mówi stylistka

Stylistka podkreśla, że skarpety mogą być ciekawą częścią letniego stroju, ale tylko jeśli są stylistycznie i kolorystycznie dopasowane do reszty stroju. Trzeba patrzeć na strój jak na całość i pamiętać o tym, że do sportowego obuwia zaleca się założyć sportowe szorty, a do tak zwanych sandałów jezusków - spodnie typu bojówki. Sandały typu biznesowego, czyli mocno zabudowane powinny być noszone do długich, letnich spodni, np. z lnu.

- Jeżeli ktoś jest przewrażliwiony na punkcie higieny to niech wybierze cienkie, niskie skarpetki typu "piętki" dopasowane kolorystycznie do reszty stroju - mówi stylistka. - Być może panowie wstydzą się swoich stóp, bo je zaniedbują. Chowają więc te zaniedbane stopy w skarpetkach.O konieczności dbania latem o stopy przypomina również Justyna Kapuściak z Polskiego Towarzystwa Podologicznego. - Latem trzeba patrzeć na stopy dwutorowo: pod względem estetyki i zdrowia - mówi podolog. -

Z estetycznego punktu widzenia warto zadbać o ładne paznokcie i odpowiednią pielęgnację. Latem stosujemy lżejsze kremy i chłodzące kosmetyki. Jeżeli stopa jest odkryta, to trzeba się zaopatrzyć w delikatne gąbki i delikatne środki myjące, bo kurz wgryza się w naskórek - dodaje. Dobre są też wszystkie kąpiele dla stóp: odkażające, odświeżające, chłodzące. W przypadku tendencji do grzybicy trzeba zaopatrzyć się w odpowiednie spraye. Właściwie zadbane stopy potrzebują też odpowiedniego obuwia. Najlepsze buty są z naturalnej skóry, aby stopa mogła w nich swobodnie oddychać, zwłaszcza jeśli ktoś ma tendencję do przegrzewania się.

- Jeżeli praca wymaga od nas pełnego obuwia to powinno się zabierać do pracy buty na zmianę, a jeśli nosimy do nich skarpety, to zawsze trzeba mieć przy sobie świeżą parę na zmianę - mówi Justyna Kapuściak. - Jestem zwolenniczką naturalnych włókien, dzięki którym stopa lepiej oddycha. Jak się gruczoły potowe rozhulają to trzeba sobie z nimi po prostu radzić. Niektóre stopy mają latem tendencje do rogowacenia, innym uwydatniają się problemy z krążeniem - wymienia. - W przypadku tendencji do stopy cukrzycowej, do neuropatii oraz starszych osób z problemami naczyniowymi powinno się nosić skarpety do odkrytego obuwia - mówi podolog.

I wyjaśnia, że gdyby nie poczuli drobnego skaleczenia i nie zdezynfekowali go na czas, to mogłoby się rozwinąć zakażenie, które mogłoby mieć dla nich poważne skutki.Zdrowe osoby powinny jednak uwolnić stopę latem, przy czym należy pamiętać o odpowiedniej pielęgnacji stopy i odpowiednim dobraniu obuwia. Sandał musi być na tyle dobry, aby można go było wyszorować, albo nawet wyprać. Jeśli to możliwe, powinno się w nich nosić wymienne wkładki, które można wyczyścić. - Wszystko należy brać na logikę - zaznacza Justyna Kapuściak. - Jeśli stopy bardzo się pocą trzeba tak sobie zorganizować życie, żeby móc je kilka razy dziennie odświeżyć. Nie możemy zatrzymać pocenia, to naturalny sposób organizmu na ochładzanie się, ale trzeba pamiętać o prawidłowej higienie - dodaje.

Panowie, którzy nie są w stanie przekonać się do noszenia sandałów, powinni latem zainwestować w trampki lub buty sportowe z dziurkami.

Tak jak panowie upodobali sobie chodzenie w skarpetach i sandałach, tak panie... łamią zasady poprawnego ubioru nosząc rajstopy do butów z wyciętymi palcami lub odkrytą piętą..., ale to już temat na kolejny artykuł.